Benedykt XVI po Drodze Krzyżowej w Koloseum poświęconej rodzinie
W Wielką Sobotę rozbrzmiewają też echa wielkopiątkowych nabożeństw. Tak jest i w Rzymie,
gdzie wieczorem Ojciec Święty wziął udział w Drodze Krzyżowej w Koloseum. Media podkreślają
rodzinny wymiar przeżywania Męki Pańskiej, co znalazło swój wyraz w tegorocznych rozważaniach
przygotowanych przez włoskie małżeństwo należące do ruchu Focolari. Także Benedykt
XVI w przemówieniu końcowym zwrócił uwagę na ten wymiar wielkopiątkowego doświadczenia
wiary.
„Doświadczenie cierpienia naznacza ludzkość, naznacza także rodzinę
– powiedział Papież. – Ileż to razy jej drogi stają się uciążliwe i trudne! Nieporozumienia,
podziały, niepokój o przyszłość dzieci, choroby, różnego rodzaju kłopoty. Ponadto
w naszych czasach sytuacja wielu rodzin uległa pogorszeniu z powodu trudności z otrzymaniem
pracy oraz innych negatywnych konsekwencji spowodowanych kryzysem gospodarczym. Droga
Krzyżowa, którą przebyliśmy duchowo dzisiejszego wieczoru, jest dla nas wszystkich
zachętą, a zwłaszcza dla rodzin, aby kontemplować Chrystusa ukrzyżowanego, aby zyskać
moc do przekraczania trudności. Jezusowy Krzyż jest najwyższym znakiem miłości Boga
wobec każdego człowieka, jest bardzo hojną odpowiedzią na potrzebę bycia kochanym,
która jest w każdej osobie” – powiedział Benedykt XVI.
Ojciec Święty podkreślił,
że rodzina nie jest osamotniona w udręczeniach i trudnościach. Wskazał, że w Chrystusie
cierpienie i śmierć nabierają nowego znaczenia, otwierając horyzont nadziei. „Powierzmy
siebie Matce Chrystusa, która dodawała otuchy Kościołowi w chwili jego zrodzenia –
dodał Ojciec Święty. – Niech prowadzi serca wszystkich rodzin ku temu światłu, które
rozbłyska ze Zmartwychwstania Chrystusa i ukazuje definitywne zwycięstwo miłości,
radości, życia nad złem, cierpieniem i śmiercią”.