Peru: zmiany w statucie Uniwersytetu Katolickiego z opóźnieniem
Nadzieje na rozwiązanie konfliktu między Papieskim Uniwersytetem Katolickim Peru a
kard. Juanem Luisem Ciprianim okazały się przedwczesne. Spór dotyczący kontroli nad
wyborem rektora uczelni i jej finansami ciągnie się od pięciu lat. Arcybiskup Limy
domagał się jej jako wielki kanclerz uniwersytetu. Po wizytacji apostolskiej, którą
przeprowadził tam w dniach 5-11 grudnia węgierski kardynał Péter Erdő, kardynał sekretarz
stanu Tarcisio Bertone przyjął 21 lutego w Watykanie rektora Marciala Rubio i zlecił
mu wprowadzenie zmian w statucie uczelni. 2 kwietnia rektorat poinformował o zawarciu
z władzami kościelnymi wstępnego porozumienia w ich sprawie, wymagającego jeszcze
zatwierdzenia przez Zgromadzenie Uniwersyteckie.
W komunikacie rektorat zapewnia,
że prowadził z archidiecezją Limy i tamtejszą nuncjaturą apostolską dialog, by zachować
katolicki i papieski charakter peruwiańskiej uczelni, a zarazem jej autonomię. Według
rektoratu zaproponowane modyfikacje statutu nie naruszają zasad, jakich broni wspólnota
akademicka. Przyjęcie zmian zakończyłoby szkodliwy dla uniwersytetu spór z arcybiskupem.
Przewidują one, że przy ustalaniu kandydatów na rektora i prorektorów uwzględniać
się będzie opinię wielkiego kanclerza oraz pięciu biskupów, którzy wchodzą w skład
Zgromadzenia Uniwersyteckiego z ramienia episkopatu. Natomiast zarządzaniem znacznym
majątkiem Papieskiego Uniwersytetu Katolickiego Peru miała się zająć specjalna komisja
ekonomiczna składająca się z trzech osób, z których jedną wyznaczałby rektor uczelni,
drugą arcybiskup Limy, a trzecią peruwiański episkopat.
Zgromadzenie Uniwersyteckie,
zwołane początkowo na 13 kwietnia, podejmuje na tej peruwiańskiej uczelni najważniejsze
decyzje. W jego skład obok rektora z senatem akademickim wchodzą przedstawiciele biskupów
oraz kilkudziesięciu profesorów i studentów. Właśnie ze strony tych ostatnich pojawiły
się od razu zastrzeżenia co do niektórych zmian statutu, naruszających ich zdaniem
autonomię uczelni, oraz żądanie opóźnienia terminu zwołania Zgromadzenia. Ostatecznie
4 kwietnia sprzeciw zarządu znacznego majątku, jaki uniwersytetowi zapisał zmarły
w 1944 r., peruwiański polityk i historyk José de la Riva Agüero, zmusił rektorat
do wycofania porozumienia. Trzeba je opracować z władzami kościelnymi na nowo i dopiero
wówczas poddać pod dyskusję Zgromadzenia Uniwersyteckiego. Rektorat ma nadzieję, że
uda się to w krótkim czasie. Jednak wyznaczony przez Watykan termin zmian w statucie
mija już pojutrze i od dawna było wiadomo, że dotrzymanie go nie będzie możliwe. Peruwiańskiej
uczelni grozi utrata miana „katolickiej” i „papieskiej”.