90 tys. mieszkańców trzech miast w Mali, które zajęli tuarescy rebelianci, pozbawionych
jest jakiejkolwiek pomocy. Alarmuje w tej sprawie Caritas Internationalis. Chodzi
o miasta Gao, Tombouctou i Kidal, skąd uciekła część ludności, zwłaszcza chrześcijańskiej.
Na południe kraju ewakuowano także osoby duchowne pracujące w regionie objętym rebelią.
Dramatyczna jest zwłaszcza sytuacja w Gao, gdzie islamiści zniszczyli kościół i biuro
Caritas. Zdaniem przedstawiciela tej organizacji cytowanego przez AFP mieszkańcy znaleźli
się w „pułapce bez wyjścia”. Chrześcijanie starają się kryć przed rebeliantami plądrującymi
miasto, jednak zdani są na łaskę muzułmańskich sąsiadów.