2012-03-27 17:22:37

Powitanie Papieża na Kubie – kronika podróży


Kiedy papieski samolot kołował przy pięknej pogodzie na lotnisku w Santiago de Cuba, licznie zebrani Kubańczycy śpiewem i głośnym skandowaniem powitali szczególnego gościa. Gdy Papież pokazał się w drzwiach samolotu, prócz dźwięku orkiestry słychać było okrzyki wiwatujących Kubańczyków. Do schodów samolotu podszedł prezydent Raul Castro, który pierwszy powitał Ojca Świętego na kubańskiej ziemi. Później Papieża pozdrowiły dzieci. Wraz z prezydentem Benedykt XVI udał się na ceremonię powitaną. Odegrano hymny Kuby i Watykanu i oddano salwy armatnie na cześć Ojca Świętego.

Raul Castro powiedział w przemówieniu, że Kuba przyjmuje Papieża z szacunkiem i wzruszeniem, i czuje się zaszczycona jego wizytą. Przypomniał też cel wizyty – 400-lecie odnalezienia figurki Matki Bożej z El Cobre, która na swoim płaszczu ma wyhaftowany kubański symbol narodowy. Pokreślił, że to właśnie Santiago de Cuba było kluczowym miejscem w walce Kubańczyków o niepodległość. Wspomniał też bliskie związki między Stolicą Apostolską a Kubą, które utrzymują się od ponad 70 lat. Zapewnił, że konstytucja kubańska gwarantuje pełną wolność religijną wszystkim obywatelom. Po przemówieniach podeszli do Papieża kubańscy biskupi oraz przedstawiciele rządu. Towarzyszyły temu głośnie okrzyki Kubańczyków: ¡Viva el Papa! Niech żyje Papież!

Następnie Benedykt XVI przejechał papamobile z lotniska do siedziby arcybiskupa Santiago. Na całej blisko czterokilometrowej trasie przejazdu liczni mieszkańcy powiewali biało-żółtymi chorągiewkami.

Po południu Ojciec Święty przyjechał na plac Antonio Maceo w Santiago de Cuba, gdzie celebrował uroczystą Eucharystię z okazji 400-lecia odnalezienia figurki Matki Bożej Miłosierdzia z El Cobre. Jak głosi tradycja, trzech rybaków wyłowiło z wody drewnianą figurkę, na której było napisane: Soy la Virgen de la Caridad (czyli „Jestem Panną Miłosierdzia”).

Papieża oczekiwało ponad 200 tys. wiernych, którzy witali go entuzjastycznie. Na początku liturgii powitał go arcybiskup Santiago Dionisio Guillermo García Ibáñez jako pielgrzyma miłości oddającego cześć Matce Bożej z El Cobre, do której pielgrzymują nie tylko katolicy, ale nawet niewierzący.

Benedykt XVI po udzieleniu błogosławieństwa modlił się przed przywiezioną tam z El Cobre figurką Matki Bożej. Ofiarował Jej złotą różę. Później pożegnał prezydenta Castro, który uczestniczył w liturgii. Noc Papież spędził w Seminarium św. Bazylego Wielkiego.

Natomiast dziś Benedykt XVI odprawił Mszę w seminarium duchownym, które w czasie pobytu w Santiago de Cuba stało się jego rezydencją. Następnie pożegnał się ze wspólnotą seminaryjną i samochodem przejechał do narodowego sanktuarium Kubańczyków. Tam modlił się przed cudowną figurą Matki Bożej Caridad del Cobre. Z sanktuarium udał się na lotnisko. Podróż samolotem do Hawany trwa półtorej godziny. W stolicy Kuby przewidziane jest spotkanie z prezydentem kraju i rządem. Na rezydencję papieską wybrano nuncjaturę apostolską.

lg, se, ak/rv







All the contents on this site are copyrighted ©.