Rosja: prawosławny duchowny o niepowodzeniach w „obalaniu bolszewików”
Wierzący powinni twardo i niezłomnie bronić swoich świętości, w tym budynków sakralnych
– wskazał przedstawiciel patriarchatu moskiewskiego (przewodniczący wydziału ds. kontaktów
Kościoła ze społeczeństwem). Ks. Wsiewołod Czaplin podjął ten temat w czasie spotkania
ze studentami na Uniwersytecie Moskiewskim.
Ks. Czaplin stwierdził, że w latach
20. XX wieku, kiedy Lenin zainicjował prześladowania wierzących, zbyt łatwo poddano
się przemocy bolszewików. Według prawosławnego duchownego powinno się wtedy zorganizować
zbiorowy opór z użyciem broni, „wyeliminować” jak najwięcej bolszewików i obalić władzę
bolszewicką. Działania takie miałyby według przedstawiciela patriarchatu moskiewskiego
pozytywny wymiar moralny, gdyż obrona „rzeczy świętych” jest poniekąd obowiązkiem
chrześcijanina. Zorganizowaniu takiego oporu stanęły na przeszkodzie słaba organizacja,
niedostateczna stanowczość lub inne przyczyny, których duchowny nie był w stanie określić.
Być
może słowa ks. Czaplina pośrednio odnosiły się do wypowiedzi zwierzchnika Kościoła
grekokatolickiego na Ukrainie, abp. Światosława Szewczuka. Wezwał on Patriarchat Moskiewski
do odcięcia się i moralnego potępienia postawy rosyjskiego prawosławia wobec odbierania
świątyń grekokatolickich przez władze stalinowskie i przekazywanie ich w ręce prawosławne.
Do chwili obecnej reakcji wprost na wypowiedź abp. Szewczuka brakuje.