Wymaganie poszanowania praw człowieka jedynie od Syrii jest działaniem selektywnym.
Jest o tym przekonany łaciński wikariusz apostolski Aleppo w tym bliskowschodnim kraju.
W przekonaniu bp. Giuseppe Nazzaro OFM Zachód popełnia bardzo wiele błędów oceniając
sytuację polityczną w Syrii. Duchowny podejrzewa, że wymagania dotyczące praw człowieka
mają motywy polityczne lub handlowe. W przekonaniu franciszkanina w wielu innych krajach
Bliskiego Wschodu dochodzi do ich poważniejszych naruszeń przy ogólnym milczeniu opinii
publicznej. Często natomiast kraje dopuszczające się tych czynów głosują w ONZ za
rezolucją przeciw Syrii – podkreśla łaciński wikariusz Aleppo.
Dodaje on zarazem,
że fiaskiem zakończyła się misja Kofiego Anana, ponieważ strony syryjskiego konfliktu
nie mają zamiaru dialogować czy przerwać ognia. Odnosząc się do zainteresowania Zachodu
sytuacją w Syrii, hierarcha zaznacza, że konieczna jest wizja całego regionu śródziemnomorskiego
razem z Zatoką Perską. Nie można również przykładać zachodniego sposobu myślenia tylko
do pewnych faktów. Natomiast, jeśli chodzi o syryjskie zmiany polityczne i społeczne,
w ocenie łacińskiego wikariusza wymagają one raczej całych wieków, ponieważ niemożliwe
są tam rezultaty natychmiastowe.