Podczas ekumenicznych nieszporów w rzymskim kościele św. Grzegorza Wielkiego głos
zabrał także abp Rowan Williams. Nawiązał on do myśli patrona świątyni, że zanurzenie
w sakramentalne życie Kościoła wymaga kontemplacji. To z kolei pozwala w sposób jaśniejszy
widzieć się wzajemnie jako siostry i braci oraz „wzrastać razem jako jedno, święte,
katolickie i apostolskie Ciało”. Anglikański prymas zaznaczył, że kontemplacja nie
jest jakimś osobliwym bujaniem w obłokach, ale zakorzenionym w prawdzie poszukiwaniem
odpowiedzi na Boże wezwanie, połączonym z nieustannym rozeznawaniem duchowym.
„W
ostatnich latach rozwinęliśmy niezwykle skomplikowany, stworzony i utrzymywany dzięki
zachłanności system odrealnienia, pewien rodzaj zachowań ekonomicznych, w których
rzeczywiste potrzeby ludzkie wydają się być niemal całkowicie przysłonięte – mówił
abp Williams. – Znana jest nam nachalna kultura reklamy, która stara się nas przekonać
do nierealnych i wyolbrzymionych pragnień. My wszyscy, chrześcijanie, nie wyłączając
duszpasterzy, potrzebujemy dyscypliny oczyszczającej nasze widzenie i przywracającej
nam poczucie prawdy naszego świata, nawet jeśli może to spowodować trudności w jaśniejszym
poznaniu, jak bardzo ludzie cierpią i jak niewiele możemy dla nich zrobić naszą nieużyteczną
pracą”.
Abp Williams nawiązał też do określenia, jakiego użyli przed laty
Jan Paweł II oraz ówczesny duchowy zwierzchnik anglikanów, abp Robert Runcie, w odniesieniu
do jedności obu Kościołów: „pewna, choć niedoskonała”. Wyraził nadzieję, że kontemplacja
prawdy Chrystusowego Krzyża pozwoli wszystkim lepiej dawać świadectwo wierze.