Benedykt XVI do amerykańskich biskupów: obrona instytucji małżeństwa to kwestia społecznej
sprawiedliwości
Spotykając się z kolejnymi biskupami ze Stanów Zjednoczonych, Benedykt XVI kontynuował
refleksję nad wyzwaniami stojącymi w ich kraju przed nową ewangelizacją. Jest to temat
przemówień do wszystkich grup episkopatu USA przybywających w tych miesiącach z wizytą
ad limina Apostolorum. Tym razem Papież podjął sprawę współczesnego kryzysu
małżeństwa i rodziny oraz chrześcijańskiej wizji ludzkiej płciowości. Zwrócił uwagę,
że słabnięcie uznania dla nierozerwalności małżeństwa i szerzące się odrzucanie odpowiedzialnej,
dojrzałej etyki seksualnej doprowadziły do poważnych problemów społecznych. Wiążą
się one z ogromnymi kosztami ludzkimi i ekonomicznymi. Ojciec Święty przypomniał,
że małżeństwo i rodzina to instytucje, których trzeba bronić przed wszelką możliwą
dwuznacznością w pojmowaniu prawdy o nich. wszelka szkoda im wyrządzona jest bowiem
raną zadaną samemu społeczeństwu.
„W tym względzie szczególnie trzeba wspomnieć
silne prądy polityczne i kulturowe, dążące do zmiany prawnej definicji małżeństwa
– mówił Ojciec Święty. – Sumienny wysiłek Kościoła, by oprzeć się temu naciskowi,
wymaga racjonalnej obrony małżeństwa. Jest ono instytucją naturalną, polegającą na
specyficznej wspólnocie osób, ze swej istoty opartej na wzajemnym uzupełnianiu się
płci i skierowanej na prokreację. Różnic płciowych nie można lekceważyć jako nieistotnych
dla definicji małżeństwa. Obrona instytucji małżeństwa jako rzeczywistości społecznej
jest ostatecznie kwestią sprawiedliwości, gdyż pociąga za sobą ochronę dobra całej
wspólnoty ludzkiej, jak też praw rodziców i dzieci”.
Benedykt XVI nawiązał
do problemów, o których mówili mu amerykańscy biskupi, takich jak nie przyjmowanie
w całości katolickiej nauki o małżeństwie i rodzinie czy spadek liczby ślubów kościelnych.
Wskazał na potrzebę katechezy wiernej nauczaniu Kościoła o odpowiedzialnym życiu małżeńskim.
Poważnym problemem duszpasterskim jest szeroko rozpowszechnione wspólne zamieszkiwanie
par bez ślubu. nieraz wydają się one nieświadome, że jest to ciężkim grzechem, a równocześnie
zagraża stabilności społeczeństwa. Papież wyraził uznanie kościelnym instytucjom niosącym
pomoc rodzinom. Wskazał na potrzebę ukazywania, że cnota czystości przynosi autentyczną
wolność, szczęście i spełnienie powołania, jakim jest dla człowieka miłość. Młodzi
ludzie winni zobaczyć przykład małżonków wprowadzających w życie nauczanie Kościoła.
Wysiłki w tej dziedzinie służą ostatecznie dobru dzieci – zauważył Ojciec Święty.