Wysoki przedstawiciel patriarchatu moskiewskiego protojerej Wsiewołod Czaplin ostrzega
przed światowym konfliktem zbrojnym. Co ciekawe, jego tezy współbrzmią z przedwyborczą
demagogią Władimira Putina. W opublikowanym dziś artykule rosyjski premier obiecuje
wyposażenie armii w najnowocześniejsze rodzaje broni, przewyższające arsenały innych
państw.
Oficjalny przedstawiciel patriarchatu moskiewskiego ostrzega, że we
współczesnym świecie zachodzą procesy, w których Rosja powinna odgrywać aktywną rolę.
Jego zdaniem narastające w świecie sprzeczności społeczne i ekonomiczne wcześniej
czy później zakończą się działaniami wojennymi na skalę światową. Dlatego Rosja silna,
posiadająca nowoczesną armię powinna odstraszyć ewentualnych agresorów i zadbać, aby
działania wojenne nie toczyły się na jej terytorium ani nawet w pobliżu jej granic.
Według Czaplina Bliski Wschód i Azja Środkowa są obecnie najbardziej zapalnymi miejscami
w świecie. Przestrzegł, że rozwój współczesnej cywilizacji może doprowadzić do zniszczenia
wielkich aglomeracji miejskich w wyniku nadciągającego konfliktu zbrojnego.
Trudno
znaleźć odpowiedź, czy jest to kolejnych głos ks. Czaplina popierający pośrednio Władimira
Putina w wyścigu wyborczym, czy rzeczywista ocena sytuacji w świecie. Dziwi trochę
fakt, że duchowny wysokiego szczebla namawia do eskalacji zbrojeń.