Lotnictwo wojskowe północnego Sudanu zbombardowało szkołę biblijną w Górach Nubijskich.
W sumie spadło tam osiem bomb. Choć oba budynki ośrodka zostały kompletnie zburzone,
żaden z uczniów czy nauczycieli nie odniósł obrażeń. Szkoła została wybudowana i jest
finansowana przez amerykańską organizację charytatywną. Na jej wniosek atak sudańskiego
lotnictwa został stanowczo potępiony przez ambasador Stanów Zjednoczonych przy ONZ.
Ostrzegła ona również, że wojskowa kampania Sudanu w Górach Nubijskich na dłuższą
metę grozi klęską głodu. Wprowadza bowiem chaos w tym regionie, uniemożliwiając zarazem
działalność organizacji charytatywnych.