Papież do włoskich seminarzystów: ksiądz ma być człowiekiem Bożym
Stałą aktualność wysiłków swych poprzedników Leona XIII i św. Piusa X, podjętych
dla podniesienia poziomu formacji kandydatów do kapłaństwa przypomniał Benedykt XVI
wychowankom i przełożonym trzech włoskich seminariów. Przybyli oni z Neapolu, Catanzaro
i Asyżu. Tamtejsze papieskie seminaria regionalne (dla regionów Kampanii, Kalabrii
i Umbrii) obchodzą w tym roku stulecie powstania. Przyczyniły się one do lepszego
przygotowania seminarzystów, a także do pogłębienia komunii między duchowieństwem
różnych diecezji.
„Dzisiejszy kontekst kulturowy wymaga rzetelnej formacji
filozoficzno-teologicznej przyszłych prezbiterów – mówił Papież. – Jak napisałem w
liście do seminarzystów na zakończenie Roku Kapłańskiego, «nie chodzi o uczenie się
tylko rzeczy wyraźnie użytecznych, ale o poznanie i zrozumienie wewnętrznej struktury
wiary jako całości, ażeby mogła stać się odpowiedzią na pytania ludzi, którzy z zewnętrznego
punktu widzenia zmieniają się z pokolenia na pokolenie, jednak w gruncie rzeczy pozostają
tacy sami» (5). Ponadto studiowanie teologii musi mieć zawsze silny związek z życiem
modlitwy. Ważne jest, by seminarzysta dobrze rozumiał, że gdy studiuje ten przedmiot,
to w rzeczywistości przemawia do niego «Podmiot» – ten Pan, który dał mu usłyszeć
swój głos, wzywając go, by poświęcił życie służbie Bogu i braciom. Niezbędna jest
harmonijna integracja między posługą z jej różnymi formami działania a życiem duchowym
prezbitera. «W przypadku kapłana, który będzie musiał towarzyszyć innym na długiej
drodze życia aż do bram śmierci, ważne jest, aby on sam osiągnął właściwą równowagę
serca i umysłu, racjonalną i uczuciową, ciała i duszy, i aby był po ludzku zintegrowany»
(List do seminarzystów, 6). Te racje sprawiają, że trzeba przykładać wielką
uwagę do ludzkiego wymiaru formacji kandydatów do kapłaństwa. To bowiem w naszym człowieczeństwie
stajemy wobec Boga, by być wobec naszych braci autentycznymi ludźmi Bożymi”.