Rozpoczęty rok będzie w Wenezueli Rokiem Pojednania Narodowego. Poinformowali o tym
biskupi tego kraju na zakończenie swych obrad plenarnych. Wydali oni specjalny list
pasterski, w którym wyjaśniają kontekst i cel tej duszpasterskiej inicjatywy.
Episkopat
Wenezueli zwraca uwagę na liczne bolączki trapiące kraj. Należą do nich głębokie podziały
polityczno-ideowe, a także szerząca się przestępczość i problemy z przestrzeganiem
zasad demokracji i praw człowieka. W obliczu licznych wyzwań Kościół uznaje, że potrzeba
podjęcia wysiłku, by na nowo zespolić naród w celu uczynienia go zdolnym do budowania
wspólnej przyszłości. Biskupi zachęcają zatem wiernych do podejmowania w tym kierunku
wszelkich inicjatyw, rozszerzając to zaproszenie na wszystkich ludzi dobrej woli.
Ostatnie posunięcia wenezuelskiego episkopatu media komentują jako kroki
pojednawcze w stosunku do kontrowersyjnego prezydenta Hugo Cháveza, z którym stosunki
były dotychczas raczej napięte. W takim duchu odczytuje się też wybór nowego przewodniczącego
konferencji, którym został abp Diego Rafael Padrón Sánchez uważany za przyjaciela
prezydenta. Także list został sformułowany w sposób wyważony i nienapastliwy. Być
może stoi też za tym zmiana postawy samego Cháveza, który cierpi na chorobę nowotworową
i ostatnio dokonał kilku gestów zbliżenia z Kościołem.