Z całego świata płyną wyrazy solidarności z ofiarami tajfunu na Filipinach. M.in.
1 mln euro ofiarowała włoska konferencja episkopatu. Środki te zostaną przekazane
kościelnym agencjom charytatywnym pracującym bezpośrednio wśród poszkodowanych. Podobne
gesty solidarności z Filipinami płyną z oddziałów Caritas na całym świecie. Najpilniejszą
potrzebą jest dostarczenie wody pitnej dla powodzian. Doszło bowiem do skażenia źródeł.
Ze
względów operacyjnych rejon najbardziej poszkodowany na wyspie Minadanao podzielono
na 31 obszarów pomocowych. Katastrofa wydarzyła się w środku nocy, dlatego fala kulminacyjna
zastała Filipińczyków w czasie snu. Służby ratunkowe zwracają uwagę na dramat dzieci.
Centra ewakuacyjne zgromadziły ich już 200 tys. Trwa łączenie rodzin i poszukiwanie
rodziców. Z pierwszych doniesień z rejonu katastrofy wynika, że powodzianom nie brakuje
żywności. Konieczne są natomiast środki higieniczne i dezynfekcyjne, by w najbliższych
dniach ewakuowani mogli wrócić do skażonych przez lawiny błotne domostw. Zidentyfikowano
już ponad tysiąc ofiar tej tragedii. Rząd Filipin zdecydował o zakazie anonimowych
pochówków i przy każdej z ofiar wymaga się sprawdzenia tożsamości, a często badań
DNA.
Kościół na Filipinach wezwał wiernych do bożonarodzeniowej solidarności
z ofiarami tajfunu. Zachęca, by w ramach przygotowań do świąt okazać względem nich
gest dobroci i konkretnej pomocy oraz pamięć w modlitwie.