Mieszkańcy miasta Beni w północnym Kiwu, prowincji Demokratycznej Republiki Konga,
zaniepokojeni są porwaniem przed czterema dniami brata zakonnego. Jak poinformował
tamtejszy proboszcz, br. Evariste Makobe został uprowadzony 17 grudnia z budynków
parafii. Pozostały tam jego buty, zegarek i ręcznik. Nie dostrzeżono żadnych śladów
agresji. Uczniowie i nauczyciele tamtejszej szkoły zorganizowali 19 grudnia demonstrację,
domagając się od miejscowych władz i policji dołożenia wszelkich starań, by znaleźć
uprowadzonego przy życiu. Komendant policji usiłował uspokoić manifestantów, zapewniając
ich, że prowadzone są dochodzenia. Niepokój budzą częste tam ostatnio porwania zakonników.
W mieście Beni jest to już drugi taki przypadek od początku miesiąca.
Natomiast
tym razem szczęśliwie zakończyło się uprowadzenie misjonarza i dwóch towarzyszących
mu osób w północnym Sudanie. Ugandyjski ksiądz Dominic Eibu, wiceprowincjał zgromadzenia
kombonianów, został porwany 16 grudnia razem z kierowcą i z kierowniczką szkoły wieczorowej
w drodze ze stołecznego Chartumu do Omdurmanu. 18 grudnia wszyscy troje zostali zwolnieni,
jednak samochodu im nie zwrócono. Czują się dobrze, choć przez trzy dni pozostawali
na gołej ziemi, związani łańcuchami.