Papież do biskupów z USA o wyzwaniach nowej ewangelizacji
Do swej podróży do Stanów Zjednoczonych nawiązał Papież, spotykając się z pierwszą
w tym roku grupą biskupów, którzy przybyli stamtąd z wizytą ad limina Apostolorum.
Benedykt XVI przypomniał, że przed trzema laty udał się tam, by nieść otuchę tamtejszym
katolikom po skandalach związanych z nadużyciami seksualnymi ostatnich dziesięcioleci.
Pragnął osobiście wyrazić bliskość ich ofiarom, jak również uznanie dla rzetelnych
wysiłków Kościoła, by zapewnić uczciwe zasady postępowania w tej dziedzinie, a dzieciom
bezpieczeństwo. Ojciec Święty podkreślił, że takie same standardy jak Kościół winny
tu zastosować także wszystkie inne instytucje.
Drugim, równie ważnym celem
papieskiej podróży do USA było zwrócenie uwagi tamtejszemu Kościołowi na pilne w świetle
dramatycznych zmian społecznych i religijnych zadania nowej ewangelizacji. Kontynuacją
tej tematyki będą refleksje, którymi Papież podzieli się w najbliższych miesiącach
z amerykańskimi biskupami, przyjmując ich poszczególne grupy w ramach wizyty ad
limina Apostolorum.
„Wielu z was dzieliło się ze mną swą troską o poważne
wyzwania, jakie stawia konsekwentnemu świadectwu chrześcijańskiemu coraz bardziej
sekularyzujące się społeczeństwo – mówił Ojciec Święty. – Sadzę jednak, że nie jest
bez znaczenia fakt, iż wielu ludzi, niezależnie od swych poglądów religijnych czy
politycznych troszczy się o przyszłość naszych demokratycznych społeczeństw. Dostrzegają
oni niepokojące załamanie intelektualnych, kulturowych i moralnych podstaw życia społecznego
oraz coraz większe poczucie niepewności zwłaszcza młodzieży wobec mających szeroki
zasięg zmian społecznych. Mimo prób wyciszenia głosu Kościoła w sferze publicznej
wielu ludzi dobrej woli będzie nadal szukać w nim mądrości, wnikliwości i zdrowych
wskazań wobec tak daleko idącego kryzysu. Obecną chwilę można zatem w pozytywnym znaczeniu
uznać za zachętę, byście wypełniali proroczy wymiar swej posługi biskupiej, wypowiadając
się pokornie, ale wytrwale w obronie prawdy moralnej i dając słowo nadziei, zdolne
otworzyć serca i umysły na prawdę, która nas wyzwala. Równocześnie nie można lekceważyć
poważnych wyzwań, jakim Kościół w Ameryce pod waszym kierownictwem wezwany jest stawić
czoło w najbliższej przyszłości. Przeszkody dla wiary chrześcijańskiej i jej praktykowania,
jakie stawia zsekularyzowana kultura, dotykają też życia wiernych. Ewangelizację trzeba
zatem prowadzić nie tylko na zewnątrz. My sami pierwsi potrzebujemy re-ewangelizacji”.