2011-11-12 16:42:43

Wolontariat: darmowość i formacja


O potrzebie darmowości w relacjach międzyludzkich przypomniał w cotygodniowym felietonie radiowym rzecznik Stolicy Apostolskiej. Ks. Federico Lombardi SJ nawiązał do wczorajszej audiencji Benedykta XVI dla uczestników watykańskiego spotkania z okazji Europejskiego Roku Wolontariatu. Odniósł to wydarzenie do poszukiwań swoistego punktu zaczepienia ludzkiej nadziei w obliczu światowego kryzysu i prób jego przezwyciężenia.

„Chodzi o to, by pamiętać o darmowości, to znaczy o tym, by żyć nie tylko interesami, ale i darem. Papież wypowiedział się już na ten temat w swej ostatniej encyklice, pisząc: «Rynek darmowości nie istnieje i nie można prawnie nakazać postaw o charakterze darmowym. Natomiast zarówno rynek, jak i polityka potrzebują osób otwartych na wzajemny dar». I dodaje: «bez darmowości nie można urzeczywistnić również sprawiedliwości»; należy «wychodzić poza logikę równowartościowej wymiany oraz zysku jako celu samego w sobie». Te prawdy nie bujają w obłokach, ale są zakorzenione w potocznym doświadczeniu, poczynając od życia rodzinnego. Dla inspiracji młodych Papież przytacza także słowa Jezusa: «Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie» (Mt 10,8). A zatem nie samym chlebem żyje człowiek, ale także relacjami z innymi istotami wolnymi, które się szanują, troszczą się o siebie nawzajem i kochają ponad jakąkolwiek kalkulacją. Od tego punktu odbudowuje się wzajemne zaufanie ludzi i narodów. To jest punkt podparcia, którego trzeba, by poruszyć Ziemię”.

W spotkaniu zorganizowanym w ramach Europejskiego Roku Wolontariatu przez Papieską Radę „Cor Unum” wziął udział ks. Marian Subocz. Zdaniem dyrektora Caritas Polska odbudowa katolickiego wolontariatu w naszej ojczyźnie to sprawa nie tylko organizacyjna, ale przede wszystkim formacyjna. „W Polsce w okresie komunizmu też mieliśmy «wolontariat», ale obligatoryjny – przypomniał w wywiadzie dla Radia Watykańskiego ks. Subocz. – Pamiętamy tzw. czyny społeczne. Starsza część społeczeństwa pamięta te czasy, gdy obowiązkowo trzeba było wykonywać pewne prace. Stąd wynika pewna niechęć do wolontariatu. W tej chwili ten proces trzeba odwrócić – zaznacza dyrektor Caritas Polska. – Jeżeli kapłan, czy ktoś inny przekona młodych ludzi do takiego wolontariatu i da im konkretną pracę do wykonania, to tacy wolontariusze się zaangażują. Muszą być oni jednak cały czas formowani. Bez tego, o czym jestem przekonany, wolontariusz na dłuższą metę nie wytrzyma. Bo przecież jest to ciężka praca: np. odwiedzanie chorych, stały kontakt z cierpieniem, czy pomoc bezdomnym. Tu musi być jakaś motywacja, by w tym cierpiącym i potrzebującym człowieku dostrzec oblicze Chrystusa. A nie jest to łatwe, gdy się nie ma ewangelicznej motywacji”.

tc/ rv








All the contents on this site are copyrighted ©.