Degradacja środowiska naturalnego hamuje przede wszystkim rozwój najbiedniejszych
państw – wskazuje na to doroczny raport Programu Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju
(UNDP) poświęcony rozwojowi społecznemu. Jego autorzy zalecają ubogim krajom zdecydowane
porzucenie zachodniego modelu wzrostu ekonomicznego.
1,5 mld ludzi na świecie
nie posiada jak dotąd energii elektrycznej. Aby osiągnąć poziom życia państw rozwiniętych,
kraje biedne nie powinny jednak naśladować zachodniego modelu i uzależniać się od
nieodnawialnych źródeł energii, jak benzyna czy gaz. Korzystanie z nich nie stanowi
bowiem, według autorów raportu UNDP, warunku sine qua non poprawy jakości życia.
Za synonim postępu uznaje się dziś energię wodną i słoneczną.
Autorzy raportu
uważają za konieczne obłożenie podatkiem, w wysokości 0,05 procent, wszystkich transakcji
finansowych, by uzyskane tą drogą fundusze, 40 mld dolarów rocznie, przeznaczyć na
walkę ze zmianami klimatycznymi i skrajną biedą. „Ci, którzy osiągają największe zyski
z globalizacji, mogliby w ten sposób pomóc tym, którzy korzystają z niej w minimalnym
wymiarze” – czytamy w najnowszym raporcie Programu Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju.