2011-10-29 10:51:00

Okruchy Ewangelii: trzydziesta pierwsza niedziela zwykła


Mówią (…), ale sami nie czynią

Słuchaj: RealAudioMP3

1. Trzeba było wielkiej odwagi ze strony Jezusa, by tak otwarcie krytykować postawę uczonych w Piśmie i faryzeuszy, dwóch środowisk bardzo wpływowych w narodzie wybranym. To w odniesieniu do nich Jezus kierował do tłumów słowa: „Mówią bowiem, ale sami nie czynią. Wiążą ciężary wielkie i nie do uniesienia i kładą je ludziom na ramiona, lecz sami palcem ruszyć ich nie chcą. Wszystkie swe uczynki spełniają w tym celu, żeby się ludziom pokazać” (Mt 23,3-5).

Zbawiciel zarzucał im przede wszystkim głęboki rozdźwięk między głoszoną przez nich nauką a codziennym życiem. Odnosi się wrażenie jakby uczeni w Piśmie i faryzeusze mieli podwójną moralność: jedną dla siebie, a drugą dla innych. Ta pierwsza polegała na głoszeniu pięknej nauki i wymaganiu od innych, ale nie od siebie; druga natomiast, bardzo surowa, obejmująca niezliczone ilości przepisów, była narzucana członkom narodu wybranego, który coraz bardziej gubił się w tym, co jest istotne, a co drugorzędne. Ponadto Jezus zarzucał uczonym w Piśmie i faryzeuszom, że spełniali swoje uczynki, żeby się ludziom pokazać.

2. Słowa Jezusa z dzisiejszej Ewangelii przestrzegają również nas, katolików, przed pewnymi niebezpieczeństwami, które pojawiają się niekiedy na drogach naszego życia.

Najpierw chodzi o niezgodność głoszonej nauki z codziennym postępowaniem. Może dokonywać się to w różnym stopniu i w różnych dziedzinach. Nawet wielcy święci skarżyli się, że w swoim postępowaniu dostrzegali niespójność z przyjętymi i głoszonymi przez siebie ideałami religijnymi i moralnymi. Niekiedy jednak tego typu brak wewnętrznej harmonii przyjmuje poważne wymiary. Na przykład ktoś przystępuje regularnie do Komunii świętej, ale w sercu żywi urazę i już od długiego czasu nie rozmawia z kimś w rodzinie, w środowisku pracy czy we wspólnocie. Ktoś inny publicznie deklaruje się jako katolik, ale piastując wysokie urzędy społeczne nie broni podstawowych dla chrześcijaństwa wartości. Jeszcze inny zmienia swoje poglądy i postępowanie jak przysłowiowa chorągiewka na wietrze, w zależności od koniunktury, pozostawiając na boku swoje szlachetne ideały i pragnienia.

Można byłoby podać więcej przykładów postaw, które dzisiaj nazwalibyśmy działaniem „pod publiczność”. Liczy się wtedy to, co znajduje większe poparcie w społeczeństwie; mówi się tak, aby społeczeństwu się nie narazić, ale podobać; postępuje się tak, aby nie wywołać zdziwienia. Często łączy się to z obecnością i popularnością w środkach masowego przekazu. Od innych wymaga się bardzo wiele, o swoim życiu lepiej nie mówić, bo przecież ma się prawo do prywatności.

3. Jeśli zauważamy tego typu tendencje w naszym myśleniu i postępowaniu, warto podjąć solidną refleksję na bazie dzisiejszej Ewangelii: „Największy z was niech będzie waszym sługą. Kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony” (Mt 23,11-12).

Świat potrzebuje dzisiaj autentycznych świadków, w których dostrzega się zgodność między wiarą i życiem. Słowo głoszone ma swoją wartość i swój oddźwięk jedynie kiedy jest popierane świadectwem. Na nic się nie przydają piękne przemówienia czy kazania, wypowiedziane nawet kunsztownie, z użyciem odpowiednich zwrotów, jeśli dostrzegamy, że mówca głosi te słowa, ale sam się do nich nie stosuje.

Jest nad czym myśleć po przeczytaniu dzisiejszej Ewangelii, bo każdy z nas będzie kiedyś odpowiadał za to, jak wypełnił powierzone sobie zadanie. Im ono jest bardziej odpowiedzialne, tym potrzebniejsze są wysokie kompetencje i zalety ducha. Wśród nich trzeba zwrócić uwagę przede wszystkim na spójność głoszonych idei i postępowania. Tego brakowało niejednokrotnie uczonym w Piśmie i faryzeuszom, ale ów brak, niestety, pojawia się częściej lub rzadziej również w naszym życiu.

Prośmy więc Pana, abyśmy, dostrzegając niekonsekwencje u innych, starali się poznawać przede wszystkim własne, i coraz bardziej zabiegali o duchową harmonię w naszym codziennym życiu, którą możemy osiągnąć jedynie otwierając się na Bożą łaskę i podejmując z nią ochoczą współpracę.

ks. Waldemar Turek







All the contents on this site are copyrighted ©.