List apostolski Benedykta XVI Porta fidei ogłaszający Rok Wiary - prezentacja
Porta fidei czyli „Podwoje wiary” – taki tytuł nosi list apostolski Benedykta XVI
w formie motu proprio, ogłaszający w Kościele „Rok Wiary”. O wydanym dziś dokumencie
Papież wspomniał już wczoraj, zapowiadając na zakończenie kongresu nowej ewangelizacji
tę duszpasterską inicjatywę. Jak wyjaśnia sam Ojciec Święty, od początku pontyfikatu
zależało mu na tym, aby Kościół odnalazł na nowo drogi wiary i rozniecił w sobie „radość
i odnowiony entuzjazm spotkania z Chrystusem”.
Po co nam Rok Wiary? Czyż
o wiarę nie należy dbać na co dzień, a nie tylko przy szczególnych okazjach? Niewątpliwie
tak, ale jest też prawdą, że potrzebujemy rocznic, świąt, uroczyście ogłoszonych okresów,
by przypomnieć sobie i ożywić to, o czym powinniśmy pamiętać każdego dnia. Taka jest
po prostu ludzka natura. Dlatego jest powodem do radości i zaangażowania to, że Papież
Benedykt XVI ogłosił Rok Wiary. List apostolski Porta fidei opublikowany z tej okazji,
to tekst, który powinien stać się przedmiotem osobistej i wspólnotowej refleksji i
modlitwy. Papież po raz kolejny potwierdza, iż rzeczywiście jest wielkim nauczycielem
wiary.
Mówi się, że czasy dla Kościoła są trudne: mamy do czynienia z agresywną
laicyzacją, a nawet z tym, co Benedykt XVI nazwał chrystofobią. Inna sprawa, że tak
naprawdę Kościół od 2 tys. lat żyje w trudnych czasach… A trudności czasów współczesnych
nie są większe od tych, z którymi konfrontowały się minione pokolenia. W każdym razie
nasuwa się ewangeliczne „Cóż mamy czynić?”. Papież zauważa, że znamy odpowiedź Jezusa
na to pytanie: „Na tym polega dzieło zamierzone przez Boga, abyście uwierzyli w tego,
którego On posłał” (J 6,29). A zatem jesteśmy wezwani, by „na nowo odkryć smak karmienia
się Słowem Bożym, wiernie przekazywanym przez Kościół i Chlebem życia, danymi jako
wsparcie tym, którzy są Jego uczniami” (nr 3).
Rok Wiary rozpocznie się 11
października 2012 roku, czyli w 50-tą rocznicę otwarcia obrad Soboru Watykańskiego
II. Benedykt XVI pisze w swym liście, że sądzi, iż ta właśnie zbieżność „może być
dobrą okazją, aby zrozumieć teksty pozostawione przez ojców soborowych, które zdaniem
błogosławionego Jana Pawła II „nie tracą wartości ani blasku” (nr 5). Sobór był dobrodziejstwem
dla Kościoła nie tylko w XX wieku. Jest nim nadal, ale jego dziedzictwo nie w pełni
zostało wszędzie przyjęte. Co gorsza, tu i ówdzie zostało zafałszowane różnymi interpretacjami.
Dlatego trzeba nam wracać do soborowych dokumentów, z których możemy się uczyć autentycznej
wiary.
Dzień rozpoczęcia Roku Wiary, to także 20. rocznica opublikowania Katechizmu
Kościoła Katolickiego. Benedykt XVI stwierdza, że właśnie Katechizm jest jednym z
najważniejszych owoców Soboru watykańskiego II. Papież przypomina słowa swego błogosławionego
poprzednika, który wyraził nadzieję, że „Katechizm przyczyni się w znacznym stopniu
do odnowy całego życia kościelnego”. „Właśnie w tej perspektywie Rok wiary powinien
– pisze w swym liście Benedykt XVI – wyrazić wspólne zobowiązanie do ponownego odkrycia
i studium podstawowych treści wiary, które znajdują w Katechizmie Kościoła Katolickiego
swą systematyczną i organiczną syntezę. Staje się tutaj faktycznie widoczne bogactwo
nauczania, jakie Kościół przyjął, strzegł i oferował na przestrzeni dwóch tysiącleci
swej historii” (nr 11).
Papież wyraża oczekiwanie, że Rok Wiary „rozbudzi w
każdym wierzącym aspirację do wyznawania wiary w jej pełni”. Wiara ułomną bowiem,
a właściwie jej brakiem, jest postawa wybierania sobie z dziedzictwa wiary Kościoła
tego, co mi subiektywnie pasuje i tworzenia sobie jakiejś wiary w Boga na własny wzór
i podobieństwo.
Lektura Katechizmu Kościoła może pomóc nam odnowić, przypomnieć
sobie całą treść wiary. Wszak trudno mówić o wierze lub niewierze, jeśli nie wie się,
w co wierzymy lub nie wierzymy. Odnowa wiary potrzebuje zatem zgłębienia tego, w co
wierzy Kościół. Ale to nie wystarczy. Benedykt XVI podkreśla, że „znajomość treści,
w które należy wierzyć nie wystarcza, jeżeli następnie to serce, autentyczne sanktuarium
człowieka, nie jest otwarte na łaskę, która pozwala mieć oczy, aby spoglądać na głębię
i zrozumieć, że to, co zostało przepowiedziane jest Słowem Bożym” (nr 10). Wiara jest
przede wszystkim osobowym spotkaniem z Bogiem, Ojcem, Synem i Duchem Świętym, którzy
– jak poucza nas o tym sama Ewangelia – chcą zamieszkiwać w sercu człowieka.
Intymne
doświadczenie Boga we własnym wnętrzu nie może jednak zamknąć się w sobie. Czytamy
w liście Papieża, że „wiara oznacza zaangażowanie i publiczne świadectwo. Chrześcijanin
nigdy nie może myśleć, że wiara jest sprawą prywatną” (nr 10). Wiara wymaga odpowiedzialności
w wymiarze społecznym i Kościół – tak jak w dniu Pięćdziesiątnicy – ukazuje z całą
oczywistością ów wymiar publiczny wiary i głoszenia bez lęku swej wiary każdej osobie.
„Jest to – podkreśla papież – dar Ducha Świętego, który uzdalnia do misji i umacnia
nasze świadectwo, czyniąc je śmiałym i odważnym”. Perspektywa Roku Wiary jest także
zaproszeniem do większej obecności katolików w życiu społeczno-politycznym.
Benedykt
XVI pisze w swoim liście Porta fidei, że w Roku Wiary będzie także ważne „przypomnienie
historii naszej wiary, w której przeplatają się niezgłębiona tajemnica świętości i
niestety także obecność grzechu. Podczas, gdy pierwsza z nich ujawnia ogromny wkład,
jaki wnieśli mężczyźni i kobiety we wzrost i rozwój wspólnoty poprzez świadectwo swego
życia, to druga musi prowokować w każdym szczere i trwałe dzieło nawrócenia, by doświadczyć
miłosierdzia Ojca, który wychodzi na spotkanie każdego człowieka”. Nie chodzi tutaj
o jakieś nieustanne oskarżanie się i samobiczowanie, w co chciałyby wpędzić Kościół
niektóre środowiska, ale o prawdę, która nie ukrywa tego, co w członkach Kościoła
domaga się dogłębnej reformy, ale zarazem jest świadoma wielkości i świętości Chrystusowej
Wspólnoty.
„Rok Wiary będzie również – stwierdza Benedykt XVI – okazją do wzmocnienia
świadectwa miłosierdzia” (nr 14). Wszak wiara bez uczynków miłości jest martwa, czyli
w gruncie rzeczy jej nie ma. Słowa Jezusa: „Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych
braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili” (Mt 25,40), są dla chrześcijan ostrzeżeniem,
a zarazem nieustannym wezwaniem, aby ponownie ofiarować tę miłość, którą On troszczy
się o nas.
Dla nas Polaków Rok Wiary i czas przygotowania do niego są okazja,
by przypomnieć sobie słowa, jakie skierował do nas Benedykt XVI podczas swej wizyty
w Polsce. A mówił do nas właśnie o wierze, zachęcał nas, byśmy trwali mocni w wierze.
Przypomnijmy, że w homilii podczas Mszy św. w Warszawie Benedykt XVI wskazał
na „związek, jaki istnieje między wiarą i wyznawaniem Bożej prawdy, między wiarą i
całkowitym poświęceniem się Jezusowi w miłości, między wiarą i życiem według przykazań
Bożych”. W ten sposób Papież uwypuklił trzy wymiary wiary: intelektualne przylgnięcie
do prawd podawanych przez Kościół do wierzenia, praktyczne życie zgodne z przykazaniami
oraz osobista, intymna relacja z Jezusem Chrystusem. Który z tych wymiarów jest najważniejszy?
Benedykt XVI udzielił na to pytanie jednoznacznej odpowiedzi: „Ważne jest, w co wierzymy,
ale jeszcze ważniejsze, komu wierzymy. [...] Wierzyć – to znaczy nawiązać głęboko
osobistą więź z naszym Stwórcą i Odkupicielem w mocy Ducha Świętego” (28 maja, Msza
św. na Błoniach krakowskich). Wiary nie można zredukować do jakiejś filozofii Boga,
początku i końca świata, ani też do systemu moralnego; wiara jest przede wszystkim
relacją z Osobą, w zaufaniu do której buduje się własne życie.
Oby Rok Wiary,
ogłoszony przez Benedykta XVI, był dla nas szczególnym czasem osobistej relacji z
Jezusem, która z kolei pozwoli nam, być jego świadkami w życiu publicznym.