1. Pytanie
o stosunek do władzy świeckiej zachowuje ciągle swoją aktualność. Tam gdzie jest jakaś
społeczność, tam potrzebny jest ład i potrzebni są ci, którzy sprawują władzę. Człowiek
jednak jest słaby, a władza, nawet niewielka, może go deprawować. Podwładni, gdy zauważają,
że są źle traktowani i wykorzystywani, wcześniej czy później, zaczynają się buntować,
nie płacić podatków i szukać sposobów obalenia sytemu. Pokazuje nam to wyraźnie historia
zarówno naszego kraju jak i innych narodów, które próbują się wyzwolić spod panowania
dyktatorów. Ileż tragedii i ofiar przyniosły systemy totalitarne dwudziestego wieku!
Ile nadużyć, niesprawiedliwości i przemocy dostrzegamy również dzisiaj w niektórych
państwach, które nie liczą się z godnością człowieka i jego prawami!
Ale i
w systemach demokratycznych nie brakuje pytań i wątpliwości moralnych. Czy chrześcijanin
ma szanować władzę i płacić podatki dla państwa, które popiera aborcję, eutanazję,
rozwody i związki homoseksualne? Jak odnosić się w jakimś kraju do rządu, który obiecuje
złote góry, a następnie łatwo zapomina o tym i uprawia politykę propagandową, próbując
wykazać jak dobrze się żyje jego mieszkańcom?
2. W czasach Jezusa sprawa była
równie skomplikowana, bo naród wybrany był pod okupacją rzymską. Płacić uczciwie podatki
oznaczało, przynajmniej w jakiejś mierze, uznawać i wspierać okupanta. Faryzeusze
zdecydowali zatem wykorzystać ten kontekst i wystawić Jezusa na próbę. Ich zresztą
nie tyle interesowało jak mają się zachować w odniesieniu do okupanta, lecz to, jak
Jezus rozwiąże kłopotliwą kwestię.
„«Nauczycielu, wiemy, że jesteś prawdomówny
i drogi Bożej w prawdzie nauczasz. Na nikim Ci też nie zależy, bo nie oglądasz się
na osobę ludzką. Powiedz nam więc, jak Ci się zdaje? Czy wolno płacić podatek Cezarowi,
czy nie?» Jezus przejrzał ich przewrotność i rzekł: «Czemu Mnie kusicie, obłudnicy?
Pokażcie Mi monetę podatkową». Przynieśli mu denara. On ich zapytał: «Czyj jest ten
obraz i napis?» Odpowiedzieli: «Cezara». Wówczas rzekł do nich: «Oddajcie więc Cezarowi
to, co należy do Cezara, a Bogu to, co należy do Boga»” (Mt 22,16-21.)
Słuchacze
nie spodziewali się tego typu odpowiedzi. Ewangelista dodaje, że po słowach Jezusa,
„zmieszali się i zostawiwszy Go, odeszli” (Mt 22,22). Podziwiali pewnie Jego mądrość,
bo doskonale wyszedł z zastawionej na Niego pułapki. Jednak wyjaśnienie było ogólne
i nie łatwe w konkretnym zastosowaniu.
3. Słowa Chrystusa doczekały się w
ciągu wieków wielu komentarzy i wyjaśnień. Chrześcijanie bowiem żyją w określonym
systemie społeczno-politycznym, który, jako dzieło ludzkie, nie jest doskonały i ulega
zmianom. Jakże jesteśmy wdzięczni Bogu za upadek komunizmu w Polsce i w wielu innych
krajach świata, ale czy jesteśmy w pełni usatysfakcjonowani tym porządkiem, który
mamy aktualnie?
Wyznawcy Chrystusa, zarówno w przeszłości jak i w czasach
obecnych, próbują głosić i realizować idee zgodne z ich wiarą, ale nie zawsze starcza
im sił i środków do osiągnięcia celu; nie zawsze też oni sami stają na wysokości zadania.
Św. Ambroży, zabierając głos w tej sprawie, precyzował, że władza pochodzi
od Boga, ale jej wykonywanie jest ludzkie. Władza jest potrzebna i nie możemy zaprzeczać
wszystkiemu, co niesie ze sobą ludzki porządek społeczno-polityczny. Z drugiej jednak
strony, trzeba wykazywać daleko posuniętą ostrożność i krytyczność. Nawet gdyby nam
gazety, radia i programy telewizyjne mówiły, że jest bardzo dobrze, że jest duży postęp
ekonomiczny i ład w sferze moralnej, a nasza osobista obserwacja prowadziłaby do wniosku,
że jest inaczej, trzeba słuchać głosu sumienia. Swoją postawą w życiu codziennym przyczyniamy
się do rzeczywistego wzrostu duchowego i ekonomicznego kraju albo go utrudniamy.
Starajmy
się więc pracą i osobistym wysiłkiem przyczyniać się do rozwoju narodu, przede wszystkim
do szerzenia w nim wiary, prawdy, dobra i sprawiedliwości. Oddając państwu należne
powinności, musimy jednak pamiętać przede wszystkim o Bogu i Jego prawach.