Orisa: chrześcijanie za rozliczeniem prześladowców
„Domagamy się sprawiedliwości i ukarania winnych antychrześcijańskich wystąpień” –
czytamy w liście otwartym skierowanym na ręce przewodniczącego Komisji Praw Człowieka
w Indiach przez wyznawców Chrystusa z Orisy. Właśnie w tym stanie przez trzema laty
doszło do fali prześladowań. Niestety, mimo iż obecnie panuje względny spokój, wiele
krzywd wciąż nie zostało naprawionych, a policja bierze stronę oprawców wywodzących
się głównie spośród hinduistów.
W apelu przypomina się, że w parlamencie utknął
projekt prawa mającego chronić mniejszości religijne w Indiach. Jednocześnie jego
sygnatariusze wskazują, że mimo iż obecnie nie dochodzi do masowych prześladowań,
to i tak chrześcijanie są dyskryminowani. Mają np. trudności z wyrobieniem zniszczonych
dokumentów, przez co tracą prawo do zasiłku, emerytury czy nawet do udziału w wyborach.
Ich dzieci często nie są przyjmowane do szkoły, a dorośli z trudem mogą znaleźć pracę.
Wciąż giną bez śladu ludzie, którzy ośmielili się dochodzić sprawiedliwości czy złożyć
obciążające hinduistów zeznania. Gdy ktoś zaczyna walczyć o swe prawa, oskarżany jest
o nawracanie siłą na chrześcijaństwo. Z trudem też można otrzymać pozwolenie na odbudowę
zniszczonych w czasie pogromów kościołów, a te już wydane często są cofane.
Kalwaria
indyjskich chrześcijan trwa – podkreśla Sajan George kierujący Ogólnoindyjską Radą
Chrześcijan. Przypomina ona, że w ciągu ostatnich czterech lat odnotowano ponad 4
tys. przypadków antychrześcijańskiej przemocy, w wyniku czego 650 osób zostało zabitych,
a 11 tys. rannych. Wyznawcy Chrystusa byli prześladowani w 24 z wszystkich 28 stanów
Indii.