Papież do młodych: odpowiedzią na zło w świecie i w Kościele jest światło Chrystusa
Kościołowi szkodzą najbardziej nie jego przeciwnicy, lecz „letni” chrześcijanie.
Musimy otworzyć się na łaskę Chrystusa, abyśmy mogli być światłem naszego świata –
mówił Benedykt XVI w rozważaniu w czasie modlitewnego czuwania dla młodzieży. Papież
zaproponował jej refleksję nad złem i nad światłem, odwołując się do liturgii paschalnej,
którą po części odtworzono w czasie czuwania.
„Cierpienia niewinnych i śmierć
każdego człowieka tworzą nieprzeniknioną ciemność – mówił Benedykt XVI. – Pomimo najlepszych
intencji doświadczamy klęski naszych zabiegów i osobistych niepowodzeń. Świat, w którym
żyjemy, mimo postępu technicznego, nie staje się lepszy. Nadal istnieją wojny, terror,
głód i choroby, skrajne ubóstwo i bezlitosny ucisk. I nawet ci, którzy w historii
uchodzili za «niosących światło», a nie zostali rozpaleni przez Chrystusa, nie stworzyli
żadnego doczesnego raju, ale wznieśli raczej dyktatury i ustroje totalitarne, w których
dławiono nawet najmniejszą iskrę człowieczeństwa” – dodał Papież.
Benedykt
XVI podkreślił, iż nie można przemilczać faktu, że istnieje zło. Jest ono bowiem obecne
zarówno w świecie, jak i w naszym życiu. „Tak – powiedział Papież – w naszym sercu
istnieją skłonności do zła, egoizmu, zawiści, agresywności. Być może z pewną dozą
samodyscypliny mogą one być w jakimś stopniu kontrolowane. Trudniej natomiast jest
z bardziej ukrytymi formami zła, które mogą nas otaczać niczym nieokreślona mgła,
a są nimi inercja i ociężałość w pragnieniu i czynieniu dobra” – dodał Benedykt XVI.
W
tym kontekście Papież podkreślił, że jedynym światłem, które może rozjaśnić mroki
tego świata jest zmartwychwstały Chrystus. Co więcej, On i nam udziela swego światła,
dzięki czemu tak jak On stajemy się światłością świata. Papież zachęcił młodych, aby
otwierali się na światło Chrystusa i ochoczo do Niego powracali. „Chrystusa nie interesuje,
ile razy w życiu się potykacie, ale ile razy powstajecie na nowo. Nie wymaga od was
wspaniałych wyczynów, lecz chce, aby Jego światło w was jaśniało” – powiedział Ojciec
Święty w czasie modlitewnego spotkania z młodzieżą.