Benedykt XVI: muzyka, która rodzi się z wiary, daje nam przedsmak nieba
Muzyka sakralna rodzi się z wiary i potrafi tę wiarę wyrazić oraz przekazać. Sprzyja
ona modlitwie i medytacji, dając nam przedsmak harmonii nieba – mówił Benedykt XVI
na zakończenie wieczornego koncertu muzyki poważnej w Castelgandolfo. Został on ofiarowany
Papieżowi przez kard. Domenica Bartolucciego, byłego dyrektora Chóru Kaplicy Sykstyńskiej.
Wykonane zostały cztery utwory jego autorstwa. Koncert, który według pierwotnych zamiarów
miał uhonorować Papieża, przeistoczył się w wielki hołd dla 94-letniego purpurata.
Stało się tak głównie dzięki słowom Papieża, w których zwrócił on uwagę na geniusz
i głęboką wiarę kompozytora, do którego Benedykt XVI zwracał się osobliwym tytułem:
Kardynał Maestro.
„Kardynała Maestra Bartolucciego nie potrzeba przedstawiać.
Chcę tylko zwrócić uwagę na trzy aspekty jego życia, które, obok florenckiego temperamentu,
najbardziej go charakteryzują. Są to wiara, kapłaństwo i muzyka. Wiara jest światłem,
które zawsze nadawało kierunek jego życiu, otworzyło jego serce, by wielkodusznie
odpowiedzieć na głos powołania. To również z wiary wypływa styl jego kompozycji. Muzyka
zaś stała się dla niego językiem, którym najchętniej przekazywał wiarę Kościoła i
pomagał wzrastać w wierze tym, którzy słuchali jego kompozycji. To również poprzez
muzykę realizował swe kapłańskie powołanie” – powiedział Benedykt XVI.
Dodajmy,
że 94-letni kard. Bartolucci to postać niemal legendarna. Na dyrektora chóru Kaplicy
Sykstyńskiej został mianowany dożywotnio jeszcze przez Piusa XII. Później spierał
się z twórcami reformy liturgicznej oraz sprzeciwiał się kontrowersyjnym nurtom nowej
muzyki sakralnej. W 1997 r. odsunięto go od kierownictwa watykańskim chórem. W ubiegłym
roku Benedykt XVI włączył go do Kolegium Kardynalskiego.