Wczoraj rano kalabryjska mafia ostrzelała samochód ks. Giuseppe Campisano. 59-letni
kapłan od dawna walczy ze zorganizowaną przestępczością w tym regionie Włoch. Był
m.in. przewodniczącym Fundacji na rzecz Walki z Lichwą. Już w 2003 r. został ostrzelany
przez mafię. Dostawał też pogróżki oraz koperty z nabojami. Tym razem mafiosów sprowokowało
wystąpienie kapłana w czasie posiedzenia lokalnych władz, gdzie domagał się przerwania
zmowy milczenia wokół mafii. Przypadek ks. Campisano nie jest odosobniony. Ndrangheta
stara się zastraszyć również innych kapłanów, którzy ośmielają się ingerować w jej
interesy. Tymczasem, jak pisze dziś lokalny dziennik, katoliccy księżą to jedyne osoby
w Kalabrii, które mają jeszcze odwagę mówić otwarcie o problemie mafii.