Młodzież oprócz spotkań z Papieżem uczestniczy w koncertach ewangelizacyjnych i targach
powołaniowych, odwiedza wystawy, ale także modli się i spowiada w ponad 200 konfesjonałach,
które zostały ustawione na głównej alei parku Retiro. Wśród tych różnych propozycji
nie brakuje również akcentów polskich.
W środę wieczorem w jednym z madryckich
kościołów, Iglesia de la Concepción Real de Calatrava, odbyło się spotkanie młodzieży
polonijnej. Przyjechały grupy z ponad 10 krajów Francji, Boliwii, USA, Białorusi,
Australii, Niemiec, Kanady, Kazachstanu, Hiszpanii, Danii, Szwecji, Anglii i Belgii.
„Byłam pod wrażeniem jak wielu ludzi mieszka za granicą a pochodzi z Polski. Ta jedność
w nas, to połączenie polskości było niesamowite” – mówiła jedna z uczestniczek spotkania.
Impreza
odbyła się pod patronatem Rady Episkopatu Polski ds. Polonii, której przewodniczy
bp Wojciech Polak. Nie zabrakło też przedstawicieli organizacji polonijnych działających
w Hiszpanii. Gościem honorowym spotkania był kard. Stanisław Dziwisz, który odpowiadał
na pytania młodzieży. Jeden z młodych zapytał: „Czy ma Ksiądz Kardynał jakieś przecieki,
kiedy będzie Światowy Dzień Młodzieży w Polsce?”. Pytaniu wtórowała burza oklasków
i odpowiedź metropolity krakowskiego: „Uważam, że trzeba by było pomyśleć o takim
dniu. Jeśli nie światowym to przynajmniej europejskim”. Zdaniem kard. Dziwisza takie
spotkanie mogłoby się odbyć w Warszawie, Poznaniu czy na Śląsku.
Metropolita
krakowski mówił także o tym, aby pielęgnować polskie tradycje i nie zapominać o swoich
korzeniach. Wzywał do wyrównywania różnic między Wschodem i Zachodem. „Uczcie się
od Jana Pawła II miłości ojczyzny, w Polsce i poza nią. Każdy z was ma jakieś korzenie
tam, nad Wisłą i trzeba o tym pamiętać” – przekonywać kard. Dziwisz. I dodawał: „Jesteście
kimś, Polska to jest wielka sprawa, to jest wielka kultura. Trzeba się jej uczyć poznawać
i miłować. To nas łączy, to jest sprawa Boża – patriotyzm”. Metropolita krakowski
apelował jednocześnie, by do wspólnego „skarbca Zachodu” wnosić wartości, których
mamy tak wiele w Polsce.
Na spotkanie przyszło ponad tysiąc osób. Niestety
nie wszyscy mogli zmieścić się w kościele i część musiała zostać na zewnątrz. W środku
atmosfera była naprawdę gorąca i bardzo przydatne okazały się znajdujące się w ekwipunku
pielgrzyma wachlarze.
Wśród uczestników była także para, która poznała się
na ŚDM w Sydney, a w Madrycie się zaręczyli. Po tym okazało się, że są też tacy, którzy
zdecydowali się wybrać drogę kapłańską czy zakonną.
Młodzież na spotkanie
przyniosła także wielką biało-czerwoną flagę z napisem „Thank You” („Dziękujemy”)
i wizerunkiem Jana Pawła II i poprosiła metropolitę krakowskiego o jej poświęcenie.
To właśnie tą i wieloma innymi flagami, młodzi chcą zaznaczyć swoją obecność na spotkaniach
z Benedyktem XVI.
Młodzi pomimo gorąca, zmęczenia i może nieraz trudnych warunków
na noclegach pozostają nadal pozytywnie nastawieni. „Warunki noclegowe nie są łatwe”
– te słowa można usłyszeć z ust wielu pielgrzymów. „Nie domagam się luksusów, ale
chciałabym się móc spokojnie móc umyć” – mówi Polka, która przyjechała z grupą z Kanady.
I dodaje: Upchnięto nas jednej szkole, kilka tysięcy osób razem. Nic dziwnego, że
brakuje prysznicy i ubikacji”. Trudne warunki jednak nie zniechęcają, ponieważ, jak
dodają młodzi, w Madrycie panuje świetna atmosfera.