Kościół w Salwadorze nie przestaje alarmować w sprawie fali przemocy przetaczającej
się przez ten środkowoamerykański kraj. Tamtejszy episkopat wydał specjalny komunikat,
w którym zachęca władze do działań na rzecz pokoju i bezpieczeństwa. Warto dodać,
że statystycznie ginie tam ponad 10 osób dziennie. Zdaniem salwadorskich biskupów
wysokie wskaźniki przestępczości są skutkiem m.in. sytuacji politycznej w kraju, która
powoduje poczucie niepewności i stymuluje napięcia wewnątrz społeczeństwa.
Za
ilustrację tej diagnozy może posłużyć wydarzenie z minionej niedzieli. Do jednego
z protestanckich kościołów na północy kraju wdarł się w czasie nabożeństwa pewien
rolnik wraz kilkunastoletnim synem. Obaj byli uzbrojeni w karabinki automatyczne.
Przez kilka godzin przetrzymywali jako zakładników 30 osób, zanim policja przekonała
ich do poddania się. Napastnik motywował swój czyn poczuciem doznanej od państwa niesprawiedliwości.
Episkopat Salwadoru jest przekonany, że obecna sytuacja w ich ojczyźnie wymaga
pilnego podjęcia działań na szczeblu instytucjonalnym. W sprawę bezpieczeństwa gotów
jest włączyć się także Kościół katolicki, i to nie tylko modlitwą, ale i konkretnymi
działaniami. Jak stwierdził abp José Luis Escobar Alas, trawestując słowa św. Ignacego
Loyoli, „o pokój powinniśmy się modlić tak, jakby wszystko zależało od Boga, a działać
w tej sprawie tak, jakby wszystko zależało od nas”.
Metropolita stołecznego
San Salvador nawiązał też do odbywającego się w Hiszpanii procesu sprawców głośnego
mordu z 1989 r., z czasów dyktatury wojskowej. Zginęło wówczas sześciu jezuitów z
Uniwersytetu Środkowej Ameryki oraz dwie świeckie kobiety. Niedawno na oskarżonych
o to byłych wojskowych hiszpański sąd wydał międzynarodowy nakaz aresztowania za zbrodnie
przeciwko ludzkości. Wcześniej, w 1993 r., zostali oni objęci w Salwadorze kontrowersyjną
amnestią. „My jako Kościół przebaczyliśmy sprawcom, podobnie jak ojcowie jezuici –
stwierdził abp Escobar Alas. – Nie oznacza to jednak, że jesteśmy przeciwni ekstradycji
i wyjawieniu prawdy na ten temat”.