2011-07-25 16:44:41

FAO: dramat głodu we wschodniej Afryce


Dziesiątki tysięcy ludzi umarło już z głodu we Wschodniej Afryce. Katastrofalna susza w krajach tzw. Rogu Afryki sprawia, że natychmiastowej pomocy potrzebuje 12 mln ludzi, z czego tylko w Somalii 3,5 mln.

W Rzymie zebrała się dziś w tej sprawie oenzetowska Organizacja ds. Wyżywienia i Rolnictwa. Podczas spotkania zaapelowano o pilne wyasygnowanie przez kraje członkowskie FAO 120 mln dolarów na pomoc doraźną i 1,6 mld na długofalową. Uczestnicy spotkania podkreślają, że każdy dzień zwłoki oznacza kolejne ofiary. Jednak przy okazji szczytu członkowie organizacji pozarządowych od lat pomagających Afryce przypominają, że wspólnota międzynarodowa i FAO nie słuchały wysyłanych w świat od miesięcy apeli o pomoc i zareagowały z dużą opieszałością.

Zdaniem rzeczniczki Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców jest to jeden z najbardziej dramatycznych kryzysów humanitarnych, jaki dotknął naszą planetę. „Trzeba większej odpowiedzialności – powiedziała Radiu Watykańskiemu Laura Boldrini. – Ludzie uciekają całymi tygodniami z Somalii, by schronić się w sąsiedniej Kenii i Etiopii. Opowiadają o dokonywanych na nich napadach, o dzieciach porzucanych wzdłuż drogi, które są atakowane i rozszarpywane przez hieny. Sytuacja jest naprawdę dramatyczna. Wielu uciekinierów jest przewlekle niedożywiona. Ponad 50 proc. dzieci, które chronią się w obozach, od bardzo długiego czasu cierpi z głodu. Dane te przerażają, tym bardziej, że także w samych obozach odnotowujemy coraz więcej zgonów. Niestety bardzo często jest tak, że dzieci, ale również dorośli, którzy poddawani są specjalnej terapii dożywiania, nie reagują na nią i umierają. Sytuacja jest naprawdę przerażająca i potrzeba ogólnoświatowej mobilizacji, ponieważ widzimy dosłownie całe pokolenie Somalijczyków, które powoli wymiera” – uważa oenzetowska rzeczniczka.

Na rzymski szczyt FAO przyjechał wicepremier Somalii Mohammed Ibrahim, który wystosował dramatyczny apel o pomoc w otwarciu w tym kraju korytarzy humanitarnych dla transportu pomocy żywnościowej. Jest to kwestia bardzo trudna, ponieważ znaczne obszary Somalii kontrolowane są przez islamskich rebeliantów sprzeciwiających się dostarczaniu pomocy z Zachodu. Coraz większy głód może zmieni także ich stanowisko. Wczoraj do jednej z somalijskich prowincji Czerwonemu Krzyżowi udało się dostarczyć, po raz pierwszy od dwóch lat, 400 ton żywności, która została sprawiedliwie rozdzielona wśród głodujących.

bz/ rv








All the contents on this site are copyrighted ©.