Indie-Nepal: Kościół włącza się w walkę ze współczesnym niewolnictwem
Indie i Nepal zwalczają coraz skutecznej handel ludźmi – wynika z raportu amerykańskiego
departamentu stanu. Jednocześnie jednak w obu krajach problem ten jest wciąż daleki
od rozwiązania. Co roku tylko w Indiach bez śladu ginie 70 tys. kobiet i dzieci, w
większości przypadków padają ofiarą handlarzy żywym towarem. Na całym świecie, co
roku ofiarami handlu ludźmi pada ponad 12 mln osób. W 2009 r. wyroki sądowe zapadły
tylko w 4.166 sprawach dotyczących tego haniebnego procederu. W amerykańskim raporcie
oceniano kraje zagrożone handlem ludźmi zarówno pod względem liczby ofiar, jak i działań
władz na rzecz zwalczania tego problemu.
W Indiach i Nepalu Kościół katolicki
bierze aktywny udział w zapobieganiu temu groźnemu zjawisku. Na przykład w trzech
zachodnich stanach Indii – Gudżaracie, Maharasztrze i Goa – diecezjalne organizacje
społeczne, wspólnie ze szkołami, organizacjami pozarządowymi i samorządami lokalnymi,
przeprowadzały specjalne szkolenia. W ich trakcie uświadamiano uczestnikom zagrożenia
płynące ze strony handlarzy ludźmi. W ramach tego projektu przeszkolono w 15 diecezjach
4 tys. osób, w tym również nauczycieli. Także w Kalkucie siostry z kilku zgromadzeń
zakonnych włączyły się w obronę kobiet i dzieci przed handlarzami ludźmi.
Mimo
poprawy sytuacji – sygnalizowanej przez amerykański raport – Kościół katolicki w Indiach
i Nepalu nadal zwraca uwagę na problem handlu kobietami pomiędzy tymi dwoma krajami.
Bp Antony Sharma z Katmandu wyjaśnia: „W rezultacie bardzo wiele młodych dziewcząt
z Nepalu jest sprzedawanych do Indii w celu uprawiania prostytucji”. Z indyjskich
danych wynika, że ponad 200 tys. nepalskich dziewcząt – część poniżej 14. roku życia
– uprawia prostytucję w wielkich indyjskich miastach. Powodem jest najczęściej bieda,
która powoduje, że są one sprzedawane przez rodziny gangom handlującym ludźmi.