Chrześcijanie na Ukrainie rozpoczęli dziś obchody 10. rocznicy wizyty Jana Pawła II
w tym kraju. Program jest bardzo bogaty i koncentruje się na dwóch miastach, które
odwiedził Papież: Kijów i Lwów. Na Ukrainę zostały sprowadzone relikwie Jana Pawła
II. W niedzielę zostaną one przeniesione w uroczystej procesji po ulicach stolicy.
Papieża
Polaka wspominają też jego bliscy współpracownicy: kard. José Saraiva Martins, były
prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, oraz abp Mieczysław Mokrzycki, wieloletni
sekretarz osobisty Ojca Świętego, a dziś metropolita lwowski. W rocznicowych obchodach
blisko współpracują Kościoły obu katolickich obrządków. Jak powiedział Radiu Watykańskiego
zwierzchnik grekokatolików na Ukrainie, arcybiskup większy Światosław Szewczuk, wizyta
Jana Pawła II radykalnie zmieniła obraz Kościoła katolickiego w ukraińskim społeczeństwie.
„W
tym czasie byłem wicerektorem seminarium duchownego we Lwowie, które było zaangażowane
w przygotowanie tej wizyty – mówił abp Szewczuk. – Ja sam byłem odpowiedzialny za
liturgiczny aspekt tej wizyty. W czasie liturgii pomagałem Papieżowi i naszym biskupom.
Powierzono mi również przygotowanie wiernych na spotkanie z Papieżem. Było to wielkie
przeżycie, ponieważ w liturgii uczestniczyło ponad milion osób. Trzeba przyznać, że
Janowi Pawłowi II udało się obalić pewne uprzedzenia, przede wszystkim w odniesieniu
do osoby Papieża, jak i Kościoła katolickiego. Przekonał on do siebie ludzi swą serdecznością
i autentyzmem głoszenia Ewangelii. O tych osobistych spotkaniach z Janem Pawłem II
Ukraińcy pamiętają do dzisiaj. Dziś wiedzą oni o Kościele katolickim i o grekokatolikach
dużo więcej, niż przed 10 laty. W wielu Ukraińcach dość długo utrzymywały się bowiem
opinie zaszczepione przez sowiecką propagandę. Papież i Kościół byli po prostu wrogami
narodu ukraińskiego. Stopniowo jednak Ukraińcy odkryli, że nie jest to żaden wróg,
lecz wielki autorytet moralny i to nie tylko dla katolików, lecz dla wszystkich obywateli
Ukrainy” – powiedział abp Światosław Szewczuk.