Audiencja ogólna: Modlitwa bałwochwalcza nie daje dostępu do Boga, lecz zamyka nas
w egoizmie
O groźbie synkretyzmu religijnego i skażenia autentycznej modlitwy postawą właściwą
dla fałszywych religii mówił dziś Benedykt XVI, przypominając biblijną konfrontację
proroka Eliasza z kapłanami pogańskimi. Baal, bożek, do którego modlili się ci ostatni,
zadomowił się w pobożności narodu wybranego. Nie wyrzekając się wiary w Jedynego Boga,
Izraelici czcili również Baala, który jako bóg płodności i pocieszyciel był przez
nich pozytywnie odbierany. Okazał się dla nich bardziej przystępny i przewidywalny
niż Bóg prawdziwy, można go było przekonać ofiarami, dawał poczucie bezpieczeństwa
– zauważył Papież. Tej harmonijnej koegzystencji dwóch religii sprzeciwił się jednak
radykalnie prorok Eliasz. Jego główną misją było przekonanie Izraela, że tylko Jahwe
jest Bogiem, Baal zaś nie istnieje, a jego kult jest oszustwem. Eliasz wyzywa zatem
Baala i jego proroków na pojedynek. To biblijne wydarzenie zostało dziś streszczone
również w języku polskim.
Widzialnym dla ludu dowodem, który z nich jest prawdziwym
Bogiem, miał być znak przyjęcia ofiary, składanej przez proroków Baala i przez proroka.
Prawdziwy Bóg potwierdzi swą obecność i moc, zsyłając z nieba płomień ognia, który
spali ofiarę. Ten swoisty zakład z prorokami Baala wygrywa Eliasz. Ich hałaśliwe przyzywanie
bóstwa, rytualne tańce, okaleczanie własnego ciała pozostają daremne w konfrontacji
z modlitwą Eliasza, dzięki której Jedyny, Prawdziwy Bóg zsyła ogień, który pochłania
nie tylko żertwę, ale także przygotowane drwa oblane kilkakrotnie wodą, kamienie i
muł. Misja proroka sprawia nawrócenie serc ludu, wyznania, że „naprawdę Pan jest Bogiem”
oraz poznania różnicy z bałwochwalczą rzeczywistością materialnego bóstwa będącego
wytworem ludzkiej wyobraźni i rąk.
Nawiązując do postawy kapłanów Baala Papież
wyjaśnił, na czym polega niebezpieczeństwo modlitwy bałwochwalczej. Zamiast otworzyć
człowieka na Boga, zamyka go w sobie – stwierdził Benedykt XVI. „Prorocy
Baala odwołują się do samych siebie, aby zmusić swego bożka do odpowiedzi, ufając
swoim zdolnościom – powiedział Papież. – W ten sposób ujawnia się oszukańcza natura
bożka: jest on wymyślony przez człowieka, jako coś, czym można dysponować, do czego
można mieć dostęp wychodząc od samego siebie i swojej siły witalnej. Kult bożka,
zamiast otwierać ludzkie serce na Inność, na relację wyzwalającą, która pozwala na
wyjście z ciasnej przestrzeni własnego egoizmu, dotrzeć do wymiarów miłości i wzajemnego
daru, zamyka osobę w rozpaczliwym, wykluczającym kręgu poszukiwania siebie. Czcząc
bożka, człowiek czuje się zmuszony do działań ekstremalnych w złudnej próbie podporządkowania
go swej woli. Dlatego prorocy Baala posuwają się do samookaleczenia. W geście dramatycznie
ironicznym, ażeby uzyskać odpowiedź, znak życia od swego boga, pokrywają się krwią,
symbolicznie przyoblekając śmierć” – mówił Benedykt XVI.
Papież zaznaczył
też, że bałwochwalstwo nie musi mieć charakteru ściśle religijnego, lecz może przybrać
formę nihilizmu. Idolatria pojawia się tam, gdzie odchodzi się od prawdziwego Boga.
Przykładem tego są reżimy totalitarne.
W słowie do Polaków Benedykt XVI nawiązał
natomiast do tradycji nabożeństw czerwcowych. Słuchaj papieskich pozdrowień po
polsku:
„Witam i
serdecznie pozdrawiam pielgrzymów polskich. Czerwiec to miesiąc poświęcony Najświętszemu
Sercu Pana Jezusa. W wielu kościołach i wspólnotach odprawiane są nabożeństwa czerwcowe.
Zachęcam was do zachowania tej pięknej tradycji. Niech Serce Boże uczyni nasze serca
według Serca swego. Wszystkim wam błogosławię. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus”.