Papieski delegat w Wietnamie rozpoczął drugą wizytę w tym kraju. Abp Leopoldo Girelli,
który jest równocześnie nuncjuszem apostolskim w Singapurze, gdzie stale rezyduje,
był już w tym komunistycznym kraju od 18 kwietnia do 2 maja. W niedzielę 5 czerwca
przybył tam znowu na dwa tygodnie, do 18 bm.
Na obecną wizytę składa się cały
szereg spotkań o charakterze duszpasterskim w pięciu diecezjach północnej części Wietnamu.
Watykański dyplomata jest w każdej z nich po dwa dni. Zaczął od diecezji Bac Ninh,
gdzie miał niedzielną Mszę dla ok. tysiąca młodych organizatorów dorocznego spotkania
młodzieży katolickiej. Ma ono miejsce zawsze w innej północnowietnamskiej diecezji.
Tym razem odbędzie się 11 listopada w Bac Ninh. Spodziewanych jest co najmniej 20
tys. uczestników. Abp Girelli spotkał się tam też z osobami zakonnymi, zapoznając
się z ich sytuacją i działalnością. Oficjalne media okazały jednak większe zainteresowanie
jego spotkaniu z wiceprzewodniczącym tamtejszych władz prowincjalnych. Według miejscowego
dziennika papieski delegat miał wyrazić zadowolenie z dobrych relacji między Kościołem
a lokalną administracją państwową. Obecnie abp Girelli przebywa w diecezji Lang Son
w górach na pograniczu z Chinami.
Wizyta papieskiego dyplomaty w Wietnamie
zbiegła się z napięciem, związanym z chińsko-wietnamskim konfliktem morskim na wodach
przygranicznych. Setki Wietnamczyków protestowało w tych dniach przeciw imperialistycznym
zakusom Chin przed ich ambasadą w Hanoi i konsulatem w dawnych Sajgonie. Chodzi o
bogate złoża ropy i gazu w rejonie wietnamskich wysp Spratly i Paracel. Do podobnych
protestów doszło już przed czterema laty. Natomiast źródłem napięć wewnętrznych w
Kościele jest wybór siedmiu księży „patriotów” do parlamentu i rad prowincjalnych
w głosowaniu, które odbyło się w Wietnamie przed dwoma tygodniami, 22 maja. Wielu
duchownych i wiernych wyraża dezaprobatę dla kapłanów działających w organach komunistycznych
władz wbrew przepisom prawa kanonicznego.