Syria: na destabilizacji kraju stracą chrześcijanie
Chrześcijanie w Syrii obawiają się o swoją przyszłość – oświadczył bp Giuseppe Nazzaro,
wikariusz apostolski Aleppo. Wyznawcy Chrystusa stanowią ponad 10 proc. tamtejszego
społeczeństwa. Choć są obywatelami drugiej kategorii i na co dzień doświadczają licznych
dyskryminacji, ich sytuacja i tak jest stosunkowo dobra, jeśli weźmie się pod uwagę
prześladowania Kościoła w krajach sąsiednich, jak Irak czy Arabia Saudyjska.
Bp
Nazzaro zauważa, że przeciągające się protesty społeczne oraz pogłębiająca się destabilizacja
mogą naruszyć trwający dotąd ład w relacjach międzyreligijnych. Włoski biskup misyjny
zaznaczył, że kontestowany prezydent Baszar al-Asad uczynił już pewne pozytywne kroki:
odwołał trwający od 45 lat stan wyjątkowy, wymienił rząd, przyznał, że popełniono
błędy. Na faktyczne przemiany trzeba jednak czasu i spokoju – dodał bp Nazzaro. Demonstracje
przeciwko reżimowi al-Asada rozpoczęły się w połowie marca. W ich tłumieniu władze
wykazały się szczególną brutalnością. Liczbę ofiar szacuje się na 350.