Chiny i Wietnam: Wielkanoc w cierpieniu, ale pełna chrztów
Wspólnoty katakumbowe katolików w Chinach z obawami przeżywają święta wielkanocne.
W prowincji Hebei wiele z nich zdecydowało się na zmianę miejsca sprawowania liturgii,
by uniknąć aresztowań. W ostatnim czasie wspólnotę spotkało wiele bolesnych ciosów
ze strony komunistycznych władz. W więzieniach przebywa kilku kapłanów z tej północnochińskiej
prowincji. Mimo wszystko w nawet najmniejszych wspólnotach w czasie liturgii Wigilii
Paschalnej wielu chińskich katechumenów przyjęło dziś sakrament chrztu. Rocznie do
wspólnoty Kościoła katolickiego w Chinach dołącza 150 tys. nowych wyznawców Chrystusa.
W pozostałych rejonach Państwa Środka zaobserwowano wzmożoną działalność stowarzyszenia
patriotycznego chińskich katolików. Nie wpływa to jednak na bezpieczeństwo wiernych.
Natomiast
katolicy w Wietnamie masowo uczestniczą w wielkanocnych liturgiach. Sprawowane są
one na zewnątrz świątyń, ponieważ parafie dysponują tylko niewielkimi kaplicami. Na
północy kraju w Wielką Sobotę adorowana jest figura Chrystusa złożonego do grobu,
umieszczona w szklanej trumnie pełnej ryżu. Wierni, po ucałowaniu stóp Jezusa, zanurzają
ręce w ryżu, by zabrać do domu symbol ziarna, które dla przyniesienia plonu musi najpierw
obumrzeć. Adoracji figury towarzyszą śpiewane opisy Męki i Śmierci Pańskiej, a wierni
przychodzą do kościołów z białymi opaskami na głowach. Jest to symbol żałoby po śmierci
Zbawiciela. W Wigilii Paschalnej w wietnamskich parafiach do chrztu przystąpiło kilkanaście
tysięcy katechumenów.