Bartłomiej I za poszerzeniem UE, niewiele o problemach chrześcijan w Turcji
Na Europie wciąż jeszcze ciążą konsekwencje schizmy z 1054 r., podziału Europy na
Wschód i Zachód – uważa prawosławny patriarcha Konstantynopola. Bartłomiej I składa
wizytę we Francji, gdzie wzywa do poszerzenia granic Unii Europejskiej o kraje basenu
Morza Śródziemnego. W szczególności ubiega się o integrację Turcji. Nie można wyłączyć
jakiegoś kraju z rodziny europejskiej ze względu na religię jego mieszkańców – podkreśla
honorowy zwierzchnik prawosławia. Apeluje on do Europy o poszerzenie fundamentów swej
tożsamości, aby było w niej miejsce również dla muzułmanów.
Francuski dziennik
La Croix, który relacjonuje wizytę patriarchy w Paryżu, nie ograniczył się
jedynie do przedstawienia apelu Bartłomieja I. W innym artykule szczegółowo opisał
dyskryminacje, których w Turcji doświadczają chrześcijanie, w tym sam Patriarchat
Ekumeniczny. Przypomina, że pomimo obietnic, wciąż nie otwarto jedynego prawosławnego
seminarium duchownego, zamkniętego przez państwo w 1971 r. Dąży się natomiast do likwidacji
ostatniego czynnego w Turcji monasteru św. Gabriela Archanioła. Cytowani przez La
Croix tureccy chrześcijanie twierdzą, że są tam obywatelami drugiej kategorii.
Łatwo z nimi walczyć, ponieważ większość Kościołów nie ma osobowości prawnej. Na co
dzień są świadkami, jak dąży się tam do wymazania wszelkich śladów chrześcijaństwa.