Turcja: nowa sytuacja patriarchatu Konstantynopola
Decyzja podjęta niecałe dwa lata temu przez premiera Turcji Recepa Tayyipa Erdoğana
uratowała przyszłość greckoprawosławnego patriarchatu Konstantynopola. Taką opinię,
jak informuje angielskojęzyczny dziennik turecki Today’s Zaman, miał wyrazić rzecznik
patriarchatu w wywiadzie dla Star Daily. O. Dositheos Anagnostopulos odniósł się do
sprawy tureckiego obywatelstwa dla należących do patriarchatu metropolitów. Prawo
państwowe wymaga, by patriarcha Konstantynopola i wybierający go duchowni byli obywatelami
Turcji. Tymczasem prawosławnych Greków jest w Turcji tylko kilka tysięcy i wszyscy
metropolici należący do Synodu są już posunięci w latach. Premier zaproponował, by
nie mający obywatelstwa metropolici pozostający w jurysdykcji Konstantynopola, a wywodzący
się z greckiej emigracji na różnych kontynentach, poprosili o tureckie obywatelstwo.
Na 35 hierarchów 27 złożyło podanie o nie, a 13 już je otrzymało. Umożliwi to w przyszłości
wybór następcy Bartłomieja I.
W swym wywiadzie rzecznik patriarchatu upomniał
się też o obiecane przez władze tureckie ponowne otwarcie prawosławnego seminarium
w Halki, zamkniętego przez nie przed 40 laty. Podkreślił, że mimo małej liczby wiernych
na terenie Turcji Konstantynopol ma ich wielu poza jej granicami, bo obejmuje wszystkich
prawosławnych Greków na emigracji. Dlatego konieczne jest kształcenie przyszłych duchownych.