„Nigdy nie wolno aprobować aborcji, bowiem niszczy ona życie niewinnego człowieka”.
Czytamy o tym w przesłaniu wystosowanym przez episkopat Urugwaju na zakończenie sesji
plenarnej (21-25 marca). Była to odpowiedź na kolejną ustawodawczą próbę depenalizacji
aborcji. Poprzednia została zawetowana przez prezydenta Tabaré Vásqueza w 2008 r.
Jego następca, José Mujica, zapowiedział poparcie dla parlamentarnego projektu przewidującego
dopuszczalność w pewnych warunkach aborcji do 12 tygodnia ciąży.
Urugwajscy
biskupi zwracają uwagę na uporczywość, z jaką próbuje się w ich kraju zalegalizować
ten zbrodniczy proceder będący „ofertą kultury śmierci”. Jednocześnie stwierdzają,
że w społeczeństwie przestrzegającym praw człowieka należy bronić jego podstawy, czyli
prawa do życia. „Śmierć kogoś najsłabszego, niewinnego, jest nie tylko unicestwieniem
życia, ale i ciosem dla całego pokolenia – czytamy w komunikacie episkopatu. – Dlatego
paradoksem jest, że w chwili, gdy wobec demograficznej zimy trwają wysiłki na rzecz
zwiększenia dzietności i gdy mówi się o potrzebie zwiększenia zaludnienia przez sprowadzanie
obywateli innych krajów, daje się zielone światło dla ustaw mających zdziesiątkować
nasz naród”. Urugwajscy biskupi zwracają się w tej sytuacji do sumień i wyobraźni
obywateli, by poszukiwali rozwiązań chroniących życie ludzkie, nawet w sytuacji tzw.
niechcianych ciąż.