2011-04-02 11:08:07

Okruchy Ewangelii: Czwarta niedziela Wielkiego Postu


Byłem niewidomy, a teraz widzę

Posłuchaj: RealAudioMP3

1. Kiedy Ewangeliści opisują cuda dokonane przez Jezusa, czasami przedstawiają szczegółowo ich okoliczności, innym zaś razem podają jedynie suche fakty. Opis, jaki czytamy w dzisiejszej Ewangelii, jest o tyle odmienny, że ukazuje nie tylko drobiazgowo uzdrowienie niewidomego, ale też reakcje tego człowieka, jego bliskich i faryzeuszy na cudotwórczą moc Chrystusa.

Jezus przywrócił wzrok niewidomemu od urodzenia. Uczynił to w szabat, co nie podobało się niektórym świadkom wydarzenia, a zwłaszcza faryzeuszom. W ich środowisku powstał jednak, trochę niespodziewanie, znaczący podział: „Niektórzy więc spośród faryzeuszów rzekli: «Człowiek ten nie jest od Boga, bo nie zachowuje szabatu». Inni powiedzieli: «Ale w jaki sposób człowiek grzeszny może czynić takie znaki?». I powstało wśród nich rozdwojenie” (J 9,16). W takim kontekście uznali, że trzeba sprawę zbadać dokładniej i przekonać się, czy rzeczywiście chodziło o człowieka niewidomego.

2. To, co następuje dalej, uderza z jednej strony prostotą i szczerością odpowiedzi ze strony niewidomego i jego rodziców, z drugiej zaś zakłamaniem środowiska żydowskiego, które za wszelką cenę szuka potwierdzenia dla przyjętej już wcześniej tezy. Rodzice stwierdzają: „Wiemy, że to jest nasz syn i że się urodził niewidomym. Nie wiemy, jak się to stało, że teraz widzi, nie wiemy także, kto mu otworzył oczy. Zapytajcie jego samego, ma swoje lata, niech mówi za siebie” (J 9,20-21). Sam zaś uzdrowiony na stwierdzenie Żydów: „Daj chwałę Bogu. My wiemy, że człowiek ten jest grzesznikiem” (J 9,24), odpowiada z prostotą: „Czy On jest grzesznikiem, tego nie wiem. Jedno wiem: byłem niewidomy, a teraz widzę” (J 9,25).

Znamy dalszy ciąg opisu i wiemy, że uzdrowiony wyznaje wiarę w Jezusa i oddaje Mu pokłon. Tradycja chrześcijańska korzysta często z historii opisanej w dzisiejszej Ewangelii, by ukazać, że największą ślepotą człowieka jest niedostrzeganie Boga. Jezus przeprowadza niewidomego z ciemności do światła i ukazuje nam wszystkim potrzebę podobnego przejścia w okresie Wielkiego Postu.

Zadanie to jest dla nas i łatwiejsze, i trudniejsze zarazem: łatwiejsze, bo należymy do ludzi wierzących, przyjmujemy sakramenty święte, czytamy i rozważamy Biblię, modlimy się w różnych intencjach, staramy się wspomagać szlachetne inicjatywy; trudniejsze, bo mamy też swoje słabości, przyzwyczajenia, niekiedy może nawet jakieś nałogi, których nie chcemy albo nie możemy się pozbyć w sposób radykalny, jak to bywa w przypadku ludzi świeżo nawróconych.

3. Czasem trudno nam dostrzec i przyjąć sercem i umysłem, że otrzymujemy tyle darów od Boga i że to są fakty oczywiste, przeciwko którym nie ma argumentów. Brakuje nam tej szczerości i obiektywności, które wykazał człowiek uzdrowiony przez Jezusa i jego rodzice. Niekiedy przyjmujemy, przynajmniej w jakiejś mierze, postawę tych ludzi, którzy zapominają o swojej przeszłości albo opacznie ją interpretują. Otrzymali oni tak wiele od Kościoła: staranną formację, niekiedy pomoc materialną na odbycie studiów, korzystali z pomieszczeń kościelnych dla swoich celów. Dzisiaj nie pamiętają o tym; co więcej, wykazują wolę do przedstawiania jedynie tego, co jest złe w Kościele.

Wykorzystajmy na refleksję ten szczególny czas Wielkiego Postu, bo wszystkim nam grozi w jakimś stopniu postawa, jaką przyjęli Żydzi opisani w dzisiejszej Ewangelii: nieufności, niedowierzania, przyjmowania bez głębszego przemyślenia opinii innych, zamykania się na konkretne znaki Bożego działania, wybiórczego traktowania nauczania Kościoła. Oby nie sprawdziły się na nas słowa Jezusa: „Ci, którzy widzą, stali się niewidomymi” (J 9,39).

Ale nie możemy też popadać w pesymizm, bo przecież Pan Jezus naprawdę jest w stanie otworzyć nasze oczy i pokazać nam to, co do tej pory było dla nas zakryte; a wtedy to, co wydawało się, że było bez znaczenia, stanie się podstawowe. Wystarczy szczerze otworzyć się na Jego obecność i działanie, a On pogłębi w nas zdolność poznawania i rozpoznawania, da nam siłę do wyznawania wiary i głoszenia Jego cudownych dzieł.

Ks. Waldemar Turek







All the contents on this site are copyrighted ©.