Ataki na cele wojskowe w Libii nie są przeprowadzane z chirurgiczną precyzją. W ich
wyniku giną też cywile – donosi z Trypolisu tamtejszy wikariusz apostolski, bp Giovanni
Martinelli. Według przekazanych mu informacji, w mieście Syrta zginęło wczoraj osiem
osób. Rośnie też liczba uchodźców. Do Tunezji i Egiptu zbiegło już 400 tys. Libijczyków.
Bp Martinelli apeluje zatem o jak najszybsze zawieszenie broni i podjęcie negocjacji.
Pozytywnym znakiem są dla niego w tym względzie informacje o wizycie jednego z synów
Kadafiego w Londynie.
Włoski biskup misyjny zapewnia, że Kościół kontynuuje
charytatywną posługę w Libii. Czyni to nie tylko poprzez pracę zakonnic, ale również
w osobach filipińskich kobiet, które pracują w tamtejszych szpitalach. „Teraz w czasie
wojny katoliccy migranci jeszcze bardziej garną się do Kościoła, szukając u nas duchowego
wsparcia – zaznacza bp Martinelli. – Wczoraj na świątecznej Mszy, bo w Libii dniem
wolnym od pracy jest piątek, było ponad 200 osób. Modliliśmy się o pokój. I o taką
modlitwę prosimy chrześcijan na całym świecie” – apeluje wikariusz apostolski Trypolisu.