2011-03-31 16:56:27

Belgia: episkopat ostrożny względem troskliwości parlamentu


W Belgii trwa starcie państwo-Kościół z pedofilią w tle. Powołana w zeszłym roku komisja parlamentarna ds. nadużyć seksualnych, zakończyła swoje obrady, wzywając biskupów do wypłacenia odszkodowań. Choć parlamentarzyści mieli się zająć pedofilią w różnych sektorach społeczeństwa, skupili się przede wszystkim na Kościele, wyolbrzymiając jego winę. Raport w tej sprawie zostanie opublikowany jutro, a w przyszłym tygodniu stanie się przedmiotem debaty w parlamencie. Episkopat podchodzi do całej sprawy bardzo ostrożnie. W wydanym dziś oświadczeniu zapewnia, że rozważy wyniki prac komisji i się do nich ustosunkuje.

Warto przypomnieć, że przewodniczący episkopatu, a zarazem prymas Belgii, już się ustosunkował do prac komisji, kiedy składał przed nią zeznania w grudniu ubiegłego roku. Przede wszystkim był on przeciwny idei odpowiedzialności zbiorowej całego Kościoła za przewinienia poszczególnych księży i błędy niektórych biskupów czy przełożonych zakonnych. Abp André Leonard wielokrotnie powtarzał, że sam nie ma sobie nic do zarzucenia. Tym samym dał do zrozumienia, że nie chce brać odpowiedzialności za błędy swych poprzedników czy innych biskupów, z których linią postępowania nigdy się nie zgadzał. Chodzi tu zwłaszcza o byłego ordynariusza Brugii, który, jak się okazało w zeszłym roku, przez kilkanaście lat sam molestował swego bratanka. Metropolita Brukseli nie odrzucił też pomysłu odszkodowań, o ile będą one w rozsądnej wysokości. Prowokacyjnie jednak dodał, że należałoby się też zastanowić nad odszkodowaniami dla innych nieletnich, którzy również są krzywdzeni przez dorosłych, jak na przykład dzieci adoptowane przez pary homoseksualne.

kb/ rv, ap, reuter








All the contents on this site are copyrighted ©.