2011-03-05 11:05:01

Okruchy Ewangelii: Dziewiąta niedziela zwykła


Dom swój zbudował na skale

Posłuchaj: RealAudioMP3

1. Niełatwo jest z zewnątrz ocenić, czy dom jest solidnie postawiony, czy ma trwałe fundamenty i czy został zrobiony z odpowiedniego materiału. W Polsce powstaje teraz dużo nowych, kolorowych osiedli. Wydaje się, że wszystkie domy są budowane solidnie, z zachowaniem obowiązujących reguł. Ale wystarczy, że minie trochę czasu, że zacznie wiać silny wiatr, że nadejdzie burza czy śnieżyca i na niektórych budynkach dostrzega się najpierw niewielkie, a później poważne usterki.

Na obserwacji domów, ich fundamentów i solidności ich wykonania opiera się dzisiejsza przypowieść Jezusa.

„Każdego więc, kto tych słów moich słucha i wypełnia je, można porównać z człowiekiem roztropnym, który dom swój zbudował na skale. Spadł deszcz, wezbrały potoki, zerwały się wichry i uderzyły w ten dom. On jednak nie runął, bo na skale był utwierdzony. Każdego zaś, kto tych słów moich słucha, a nie wypełnia ich, można porównać z człowiekiem nierozsądnym, który dom swój zbudował na piasku. Spadł deszcz, wezbrały potoki, zerwały się wichry i rzuciły się na ten dom. I runął, a wielki był jego upadek” (Mt 7, 24-27).

2. W przypowieściach Jezus dokonuje porównań między światem materialnym i duchowym, które są na ogół łatwe do odczytania. W dzisiejszej chodzi o duchowy dom, jaki każdy z nas buduje od swojego dzieciństwa. Najpierw pomagają nam w tym rodzice, szkoła, Kościół, cała społeczność. W miarę jak mijają lata, każdy bierze w coraz większym stopniu sam odpowiedzialność za powstającą konstrukcję.

Ze słów Jezusa jasno wynika, że szczególną rolę w tej budowie odgrywa fundament, czyli nasz stosunek do Zbawiciela i Jego nauczania, przekazywanego i wyjaśnianego przez Kościół. W życiu przeżywamy co pewien czas burze, różnego rodzaju trudności. Wtedy przyjęcie i zachowywanie niektórych elementów nauczania Jezusa wydaje się nam zbyt trudne. W naszych duchowych domach pojawiają się pęknięcia, kolory ustępują szarości, szukamy jakichś szybkich rozwiązań.

Obserwujemy siebie i naszych najbliższych, dokonujemy porównań, próbujemy wyciągnąć wnioski. Dostrzegamy, że wielu wierzących z zewnątrz wygląda tak samo, jak budynki jednolicie zaprojektowanego osiedla. Otrzymali podobne wychowanie, te same reguły życiowe, mają podobne cele i dążą do ich realizacji. Jednakże, gdy wzbierają potoki, jedni są mocni jak skała, inni słabi jak sypiący się piasek.

Jak to się dzieje? – pytamy samych siebie próbując spontanicznie ocenić fundament naszego życia. Przeszliśmy już niejedną burzę i zachowaliśmy wewnętrzny pokój; były wątpliwości w wierze, ale Bóg pomógł je nam pokonać. Lecz pojawiły się też jakieś inne, niewielkie – wydawałoby się – niebezpieczeństwa, które, ku naszemu zaskoczeniu, dokonały w nas spustoszenia.

3. Troszczyliśmy się i zabiegaliśmy o pogłębienie modlitwy, o zachowanie różnych duchowych postanowień, o ciągłe wzrastanie w pokorze. Wszystko to miało swoje znaczenie, ale nie zdaliśmy egzaminu z fundamentu. Zabrakło nam zwykłego otwarcia na drugiego człowieka, szczerości, ufności; byliśmy zazdrośni o wpływy, o uznanie, zraniliśmy kogoś, kto okazywał nam jedynie dobro.

Pewnego podróżnika, który zwiedził wszystkie kontynenty, zapytano o to, gdzie, kiedy i w jakich okolicznościach był najszczęśliwszy? Jego odpowiedź była zaskakująca, ale jednoznaczna. Czuł się najlepiej w szpitalu, kiedy chorował na niebezpieczną chorobę. A kiedy został poproszony o uzasadnienie tej odpowiedzi, wyjaśnił: spotkałem tam pielęgniarkę o anielskiej dobroci, siostrę zakonną. W dzień i w nocy z promiennym uśmiechem na twarzy pełniła swą służbę. To ona ze szpitala uczyniła mi niebo. Wtedy byłem szczęśliwy.

Możemy się pytać, czy ta pielęgniarka dokonywała czegoś nadzwyczajnego? Raczej nie, ale w swojej osobowości odznaczała się solidnym fundamentem ludzkim, który zaskoczył nawet wymagającego podróżnika. Jeśli chcemy wzmocnić fundament naszego duchowego budynku, zacznijmy od tego, co jest najbardziej oczywiste w relacjach z naszym bliźnim.

ks. Waldemar Turek







All the contents on this site are copyrighted ©.