Czechy domagają się od Unii Europejskiej jasnego stanowiska w obronie prześladowanych
chrześcijan. W Pradze gościł szef włoskiej dyplomacji Franco Frattini, który od kilku
tygodni zabiega o zdecydowane potępienie przez Unię Europejską antychrześcijańskich
incydentów. 8 lutego otrzymał silne poparcie ze strony czeskiego ministra spraw zagranicznych
Karela Schwarzenberga. „Podziwiam odwagę Frattiniego, bo jako jedyny wyraźnie stanął
w obronie chrześcijan na Bliskim Wschodzie. W pełni popieram jego starania” – oświadczył
Schwarzenberg. Obaj ministrowie opowiedzieli się również za większą obroną europejskiej
tożsamości i chrześcijańskich korzeni kontynentu. Ponadto szef włoskiej dyplomacji
odniósł się z uznaniem do niedawnej deklaracji brytyjskiego premiera Davida Cameroona
o porażce multikulturowej wizji Europy. W przekonaniu Frattiniego promowanie wielokulturowości
osłabiło Stary Kontynent.
Oświadczenie w obronie wolności religijnej wydał
również czeski senat. Wyższa izba parlamentu domaga się od Unii Europejskiej jasnego
stanowiska w sprawie prześladowania chrześcijan. Senatorzy wyrażają rozczarowanie
postawą europejskich szefów dyplomacji, którzy nie zdobyli się na stanowcze zabranie
głosu w tej sprawie. Domagają się, aby kwestię tę podjęto w integracyjnych negocjacjach
z Turcją. Czeski senat podkreśla też wyjątkowe znaczenie tradycji judeochrześcijańskiej
dla tożsamości zachodniego świata. W związku z tym niezbędne jest potępienie wszelkich
ataków na państwo Izrael – czytamy w oświadczeniu czeskiego senatu.