Australia: mniejsza liczba duchownych, większa dojrzałość
Kontynuowanie życia Ewangelią we współczesnej Australii wymaga prawdziwej dojrzałości
i jeszcze większej nadziei. To wynik badań nad życiem zakonnym na Antypodach, które
przeprowadzono po raz pierwszy od 34 lat. Liczba osób duchownych co prawda spadła
o ponad połowę, jednak nadal pracuje tam ponad sto zgromadzeń, w których żyje 8 tys.
sióstr, braci zakonnych i księży. Mimo, że są to na ogół osoby w podeszłym wieku,
podejmują często nowe wyzwania i rozpoczynają kolejne dzieła apostolskie. Badanie
podkreśla, że mimo czasem krytycznej sytuacji i braku kontynuatorów, zgromadzenia
nie podejmują wysiłków, by się uatrakcyjnić. Nie ma mowy o radykalnych reformach –
podkreślają nadesłane do badaczy odpowiedzi.
Jeden z autorów badań podkreśla,
że w porównaniu z latami siedemdziesiątymi widoczna jest zdecydowana i większa motywacja
współczesnych australijskich osób konsekrowanych. Jak mówi, „w grze nie pozostało
już wielu tchórzy, ponieważ nie zawsze odnosiliśmy sukcesy”. Wielu australijskich
zakonników zamiast dręczyć się brakiem popularności życia Ewangelią, zastanawia się
natomiast, co Bóg chce przez to powiedzieć. Wielu zakonnych emerytów jest przekonanych,
że rozpoczęło dobre dzieło i z nadzieją pozostawia je Bogu, który zadecyduje, co i
jak kontynuować.