2011-01-25 19:01:39

Papieskie nieszpory na zakończenie Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan


Benedykt XVI zakończył Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan, przewodnicząc ekumenicznym nieszporom w rzymskiej bazylice św. Pawła za Murami. Wzięły w nich udział delegacje różnych wyznań, w tym członkowie obradującej w tych dniach w Rzymie Komisji ds. Dialogu Teologicznego między Kościołem Katolickim a Starożytnymi Kościołami Wschodnimi oraz niemieccy luteranie. W homilii Ojciec Święty przypomniał hasło tegorocznego Tygodnia: „Trwali oni w nauce Apostołów i we wspólnocie, w łamaniu chleba i w modlitwach” (Dz 2, 42). Te słowa Dziejów Apostolskich, opisujące pierwotny Kościół w Jerozolimie, zaproponowały do rozważań wspólnoty chrześcijańskie obecnie tam żyjące. Nawiązując do dzisiejszego święta nawrócenia Apostoła Narodów, Papież przypomniał, że ten wcześniejszy prześladowca jerozolimskich chrześcijan po swym nawróceniu zachował zawsze więź z ich wspólnotą i wspomagał ich, widząc w tym znak i gwarancję jedności Kościołów. Benedykt XVI zachęcił do wdzięczności Bogu za dotychczasowe owoce ruchu ekumenicznego. W ostatnich dziesięcioleciach osiągnęliśmy porozumienia co do różnych punktów, rozwijając relacje pełne wzajemnego szacunku i konkretną współpracę w obliczu wyzwań współczesnego świata.
„Dobrze jednak wiemy, że jeszcze daleko do jedności, o jaką modlił się Chrystus i jaką dostrzegamy w pierwszej wspólnocie jerozolimskiej powiedział Papież. – Jedność, do jakiej Chrystus przez swego Ducha wzywa Kościół, nie urzeczywistnia się tylko na płaszczyźnie struktur organizacyjnych. Wyraża się o wiele głębiej jako jedność «w wyznawaniu jednej wiary, we wspólnym sprawowaniu kultu Bożego oraz w braterskiej zgodzie rodziny Bożej» (Unitatis redintegratio, 2). Dążenie do przywrócenia jedności chrześcijan nie może się więc ograniczyć do uznania wzajemnych różnic i pokojowego współistnienia. Pragniemy jedności, o którą modlił się sam Chrystus, a która ze swej natury przejawia się w komunii wiary, sakramentów, posługi. Drogę do tej jedności musimy uznać za nakaz moralny, odpowiedź na to, do czego wzywa Pan. Trzeba więc pokonać pokusę rezygnacji i pesymizmu, czyli braku zaufania w moc Ducha Świętego. Mamy zdążać gorliwie ku temu celowi przez poważny dialog, by pogłębiać wspólne dziedzictwo teologiczne, liturgiczne i duchowe. Przez wzajemne poznawanie się. Przez formację ekumeniczną nowych pokoleń. A zwłaszcza przez nawrócenie serca i modlitwę” – stwierdził Benedykt XVI.
ak/ rv







All the contents on this site are copyrighted ©.