Episkopat Salwadoru zażądał od byłych kombatantów i inwalidów wojennych okupujących
stołeczną katedrę natychmiastowego opuszczenia budynku. Jednocześnie wezwano rząd
do podjęcia rozmów z protestującymi. Położona w centrum San Salvador katedra jest
ulubionym miejscem manifestacji różnych grup społecznych dopominających się o swe
prawa. Poprzednio byli to uliczni handlarze zwalczani przez miejskie władze. Teraz
ich miejsce zajęli byli lewicowi kombatanci i inwalidzi z czasów wojny domowej, którzy
od ponad dwóch tygodni prowadzą tam protest z żądaniami o charakterze ekonomicznym.
Salwadorscy biskupi przypominają, że istnieją inne, właściwsze miejsca i sposoby dochodzenia
swoich praw, niż okupacja świątyni. Z drugiej strony zaznaczają, że Kościół niepokoi
się o los inwalidów i rodzin ofiar wojny domowej, często pozostawionych w nędzy. Na
apel episkopatu strajkujący odpowiedzieli negatywnie oznajmiając, że pozostaną w katedrze
aż do spełnienia ich postulatów.