2010-12-25 16:41:52

Papieskie orędzie i błogosławieństwo Urbi et Orbi: narodzenie Chrystusa przewyższa najśmielsze nadzieje człowieka


Wcielone Słowo Boże jest Prawdą Miłości, której poszukuje człowiek przez całe swoje życie. Osobiście angażując się w naszą historię Bóg dodaje odwagi tym, którzy usiłują ją zmienić. Staje się też nadzieją dla skrzywdzonych i upokorzonych. O tym mówił w południe Papież w bożonarodzeniowym orędziu, po którym udzielił uroczystego błogosławieństwa Urbi et Orbi, miastu i światu.

Ogłaszając dobrą nowinę o tym, że Bóg stał się człowiekiem, Emanuelem, czyli Bogiem bliskim, Papież podkreślił, że orędzie to nie przestaje nas zdumiewać. Przekracza bowiem wszelkie ludzkie nadzieje.

„Przede wszystkim dlatego, że nie jest to tylko orędzie: ale jest to wydarzenie, jest to zdarzenie, które wiarygodni świadkowie widzieli, słyszeli, i którego dotknęli w Osobie Jezusa z Nazaretu – mówił Ojciec Święty. – Przebywając z Nim, patrząc na Jego czyny, rozpoznali w Jezusie Mesjasza; a widząc go zmartwychwstałego, po tym, jak został ukrzyżowany, mieli pewność, że On, prawdziwy człowiek, jest jednocześnie prawdziwym Bogiem, jednorodzonym Synem, który przyszedł od Ojca, pełen łaski i prawdy. „Słowo stało się ciałem”. Wobec tego objawienia, pojawia się w nas raz jeszcze pytanie: jak to możliwe? Słowo i ciało są wszak w opozycji względem siebie; jak Słowo wieczne i wszechmogące może stać się kruchym i śmiertelnym człowiekiem? Nie ma innej odpowiedzi niż – Miłość”.

Benedykt XVI zaznaczył też, że choć Wcielenie jest wydarzeniem historycznym, to aby je przyjąć w pełni, niezbędna jest wiara. Miłość bowiem nie narzuca się, lecz musi zostać przyjęta.

„Zasada porządkująca wszechświat, Logos, zaczęła istnieć na świecie, w czasie i przestrzeni. Słowo stało się ciałem. Światło tej prawdy objawia się temu, kto przyjmuje je z wiarą, ponieważ jest ono misterium miłości. Tylko ci, którzy otwierają się na miłość, pozostają ogarnięci światłem Bożego Narodzenia. Tak było w noc betlejemską, tak jest i dzisiaj. Wcielenie Syna Bożego jest wydarzeniem, które dokonało się w historii, ale jednocześnie przekracza historię. W nocy świata zapala się nowe światło, które pozwala się dostrzec przez proste spojrzenie wiary, przez serce łagodne i pokorne tego, kto czeka na Zbawiciela. Jeśli prawda byłaby jedynie matematyczną formułą, w pewnym sensie sama by się narzucała. Jeśli natomiast Prawda jest Miłością, to wymaga wiary, tego „tak” wypowiedzianego w naszym sercu”.

Papież zaznaczył, że owej prawdy miłości człowiek szuka już od dziecka, kiedy zaczyna stawiać pierwsze pytania, tak bardzo rozbrajające, a zarazem stymulujące. Szuka jej również młodzieniec, pragnący znaleźć sens swego życia. Szukają jej ludzie dojrzali, aby sprostać codziennym obowiązkom. Szuka jej w końcu starzec, aby nadać spełnienie swej ludzkiej egzystencji.

Narodziny Syna Bożego niosą też w sobie inne przesłanie. Pokazują, że warto angażować się w przemianę świata, skoro sam Bóg zechciał dzielić z nami jego historię – zaznaczył Benedykt XVI. Są też źródłem nadziei dla wszystkich, których godność jest naruszana i deptana. Ponieważ Ten, który się narodził w Betlejem przyszedł zniweczyć głębokie przyczyny wszelkiego zniewolenia. Papież wspomniał w tym kontekście o prześladowaniu chrześcijan.

„Celebrowanie narodzenia Odkupiciela niech wzmocni ducha wiary, cierpliwości i odwagi wiernych Kościoła w Chinach kontynentalnych, aby nie tracili ducha z powodu ograniczeń ich wolności wyznania i sumienia; i aby pozostając wiernymi Chrystusowi i Jego Kościołowi, podtrzymywali żywy płomień nadziei. Miłość «Boga z nami» niech da wytrwałość wszystkim wspólnotom chrześcijańskim, które cierpią z powodu dyskryminacji i prześladowań, i niech zainspiruje politycznych i religijnych liderów do zaangażowania na rzecz pełnego poszanowania religijnej wolności wszystkich. Niech radosne orędzie przyjścia Emanuela uśmierzy ból i pocieszy w trudnych doświadczeniach drogie wspólnoty chrześcijan w Iraku i na całym Bliskim Wschodzie, dając im pociechę i nadzieję na przyszłość i inspirując rządzących narodami do faktycznej solidarności z nimi”.

Benedykt XVI zaapelował również o solidarność z ofiarami klęsk żywiołowych w Haiti, Kolumbii, Wenezueli, Gwatemali i Kostaryce. Nie zapomniał też o najważniejszych punktach zapalnych współczesnego świata: „Narodzenie Zbawiciela niech otworzy perspektywy trwałego pokoju i autentycznego rozwoju ludności Somalii, Darfuru i Wybrzeża Kości Słoniowej; niech służy politycznej i społecznej stabilności na Madagaskarze; niech przyniesie bezpieczeństwo i poszanowanie praw człowieka w Afganistanie i Pakistanie; niech zachęci do dialogu pomiędzy Nikaraguą i Kostaryką; niech sprzyja pojednaniu na Półwyspie Koreańskim”.

Zgodnie z tradycją Ojciec Święty udzielił następnie uroczystego błogosławieństwa Urbi et Orbi. Warto odnotować, że związany z nim odpust zupełny po raz pierwszy został udzielony nie tylko obecnym na Placu św. Piotra oraz słuchaczom radia i telewidzom, ale także za pośrednictwem nowych technologii przekazu. Transmisję watykańskich uroczystości można było bowiem śledzić również w internecie oraz na mobilnych urządzeniach nowej generacji. Papież złożył też wiernym świąteczne życzenia w kilkudziesięciu językach, w tym po polsku: RealAudioMP3

dk, kb/ rv








All the contents on this site are copyrighted ©.