2010-12-22 18:12:47

WikiLeaks o badaniach nad Piusem XII


Duże zainteresowanie archiwami watykańskimi przejawiają przede wszystkim Amerykanie. Czytamy o tym w opublikowanych depeszach WikiLeaks z rzymskiej placówki dyplomatycznej, które wyciekły do Internetu. Był to długi i z czasem bardzo daremny trud lobbowania niekoniecznie w samym Watykanie, ale bardziej wśród niezależnych historyków, którym znana była ta tematyka. Działania wywiadowcze skoncentrowane też były na samych pracownikach archiwów Stolicy Apostolskiej. Przedstawiciele amerykańskiej ambasady przy Watykanie spotykali się z ekspertami, by zorientować się co do możliwości przyspieszonego otwarcia sekretnego archiwum pontyfikatu Piusa XII. Argumentowali przy tym, iż pokolenie ofiar Holocaustu odchodzi tak szybko, że nie będzie mogło poznać tych dokumentów. W opinii Amerykanów zawartość tego zbioru ma rozstrzygnąć o roli Papieża i dyplomacji watykańskiej w czasie zagłady Żydów i innych narodów Europy.

Jednym z rozmówców amerykańskich lobbystów był jezuita, o. Peter Gumpel. Jest to znany badacz postaci Piusa XII. Jako relator podczas jego procesu beatyfikacyjnego o. Gumpel oceniał, czy Papież ten rzeczywiście zasługuje, by być kandydatem na ołtarze. W związku z tym znał on zawartość watykańskich zbiorów z tego okresu. Amerykanów zainteresowała również sama historia życia jezuity. O. Gumpel pochodził z arystokratycznej rodziny niemieckich przedsiębiorców, która sprzeciwiła się reżimowi narodowosocjalistycznemu. By ochronić jedynego dziedzica rodzinnej fortuny zdecydowano się na jego umieszczenie w jezuickim kolegium we Francji, a następnie w Holandii. Tam młody Peter zdecydował się na wstąpienie do zakonu. Jego rodzinę hitlerowcy zdziesiątkowali, a on sam trafił w końcu do Wiecznego Miasta, początkowo jako profesor Papieskiego Uniwersytetu Gregoriańskiego, a następnie jako pracownik Kurii Generalnej jezuitów. Jako historyk i ekspert pracował dla wielu watykańskich dykasterii. W sposób szczególny jego praca historyka związała się z losem oskarżonego o rzekome popieranie nazizmu Piusa XII.

Z depesz WikiLeaks wynika, że dyplomacja amerykańska wielokrotnie interesowała się postacią 87-letniego jezuity. W 2008 r. przedstawiciele rzymskiej ambasady umówili się na spotkanie z nim jako ekspertem i człowiekiem, który zna zawartość archiwów watykańskich. Byli pod wrażeniem jego erudycji, wykształcenia, motywacji i znajomości języków. Nie do końca wiadomo, za kogo podali się Amerykanie. W relacji dla Radia Watykańskiego sam o. Gumpel stwierdził, że nie pamięta, by jego rozmówcy przedstawiali się jako dyplomaci. Najczęściej prezentują się jako dziennikarze i badacze.

Amerykanom rozmówca odpowiadał rzeczowo i precyzyjnie. Jeszcze raz przypomniał, że otwarcie archiwum watykańskiego z okresu długiego pontyfikatu Piusa XII (1939-1958) jest na razie niemożliwe ze względu na trudności techniczne i logistyczne. O. Gumpel zaznaczył, że chodzi o miliony dokumentów. Dostęp do nich umożliwiono jedynie czterem nieżyjącym już jezuitom, wcześniej wspomnianym. Badacze dokonali wtedy iście benedyktyńskiej pracy przejrzenia archiwaliów zgromadzonych w Watykanie. Historycy zatrudnieni do tej misji kartka po kartce przejrzeli zasoby – opowiadał o. Gumpel. Można sobie wyobrazić, co znaczy wziąć do ręki 16 mln kartek. Owoc tego trudu to publikacja oczekiwanych dokumentów dyplomatycznych, o której też już była mowa. Praca ta dostępna jest dla wszystkich na stronach watykańskich w formacie PDF.

O. Gumpel wyjaśniał Amerykanom, że archiwa kościelne zawierają materiały bardzo delikatne i Kościół nie ma prawa ich publikować. Mowa m.in. o osobistych listach Piusa XII, który zwracał się do księży i osób prywatnych w różnych kwestiach. Są też dokumenty duszpasterskie, które nie mają nic wspólnego z Holocaustem. Wiele listów ma charakter poufny i dotyczy konkretnych osób. Dane te powszechnie uznawane są za wymagające uszanowania ludzkiej wrażliwości i żadna instytucja ich nie publikuje. Jezuita przyznał, że nie można za bardzo przyspieszyć procesu archiwizacji i katalogowania zbioru dokumentów, ponieważ w archiwach watykańskich pracuje zbyt mały personel, by zmierzyć się z taką ilością materiałów. Wymaga to także specjalnego przeszkolenia.

Dodajmy, że amerykańska dyplomacja odnotowała próby dyskredytacji jezuickiego historyka. Jeden z niecytowanych badaczy zamierzał opublikować oczerniający go artykuł. Przestawiano w nim duchownego jako nazistę. Jezuita zagroził jednak autorowi sądem i zamierzał bronić swego dobrego imienia. Według dyplomaty o. Gumpel stwierdził, że jest Niemcem, ale nie nazistą. Przecieki z amerykańskiej ambasady w Rzymie rzucają jeszcze jedno światło na tego badacza Piusa XII. Pewne środowiska zamierzały zdyskredytować go jako przejawiającego nastawienie antysemickie.

Na zakończenie dodajmy, że o przyspieszeniu otwarcia archiwów watykańskich dotyczących pontyfikatu Piusa XII zdecydował Jan Paweł II. Polskiemu Papieżowi bardzo zależało, by dokumenty o poprzedniku wymazały kontrowersyjne opinie na jego temat.

se/rv








All the contents on this site are copyrighted ©.