Audiencja ogólna: apel Benedykta XVI o budowanie szopek w miejscach publicznych
Benedykt XVI zaapelował 22 grudnia o powrót do tradycji szopek betlejemskich w domach,
w pracy i innych miejscach publicznych. „To autentyczne świadectwo wiary chrześcijańskiej
może również dziś być dla wszystkich ludzi dobrej woli sugestywną ikoną nieskończonej
miłości Ojca do wszystkich” – powiedział Papież na przedświątecznej audiencji ogólnej.
Katechezę w całości poświęcił ostatnim chwilom adwentowego oczekiwania. Nawiązał też
do różnych tradycji, które towarzyszą nam w tym czasie, a w szczególności do budowania
szopek. Mogą one bowiem poruszyć serca zarówno dzieci, jak i dorosłych, pozwalając
im doświadczyć prawdziwego zdumienia.
„W świecie pogrążonym w mroku pozwólmy
się zaskoczyć i oświecić tym absolutnie niespodziewanym dziełem Boga: On stał się
niemowlęciem – mówił Papież. – Niech nas zaskoczy i oświeci owa gwiazda, która okryła
świat radością. A Dzieciątko Jezus, kiedy przyjdzie, niech nas nie zastanie nieprzygotowanych,
zabiegających jedynie o doskonałość zewnętrznej oprawy. Niech ta troska o upiększanie
ulic i domów skłoni nas jeszcze bardziej do właściwego przygotowania naszej duszy
na spotkanie z Tym, który przybywa nas nawiedzić jako prawdziwe piękno i prawdziwe
światło. Oczyśćmy zatem nasze sumienie i życie z tego, co jest sprzeczne z tym przyjściem,
oczyśćmy nasze myśli, słowa, postawy i czyny”.
Benedykt XVI zauważył, że w
adwentowym oczekiwaniu na przyjście Mesjasza nie jesteśmy sami. Towarzyszą nam wszystkie
postacie biblijne, a w szczególności Maryja i Józef, którzy sami doświadczyli bojaźni
i radości w obliczu tajemnicy narodzin Jezusa. Papież zaznaczył, że w adwentowe oczekiwanie
wpisują się również głębokie aspiracje każdego człowieka. Cała ludzka egzystencja
– powiedział – jest ożywiana tym głębokim pragnieniem, aby najprawdziwsze, najpiękniejsze
i największe przeczucia i intuicje naszego umysłu i serca mogły się urzeczywistnić,
stać się czymś konkretnym dla naszych oczu.
Mówiąc o znaczeniu Bożego Narodzenia
Benedykt XVI przytoczył refleksje św. Ireneusza z Lyonu. Według tego Ojca Kościoła,
który żył w drugiej połowie II w., Bóg stał się człowiekiem, aby nas do siebie upodobnić.
„Widzimy bowiem, kim jest Bóg – wyjaśnił Ojciec Święty. – I w ten sposób On przypomina
nam, że powinniśmy być do Niego podobni, że mamy Go naśladować. Ale jest też jeszcze
inna myśl, bardzo ważna dla Ireneusza. A mianowicie fakt, że możemy zobaczyć Boga.
Człowiek nie widzi Boga, nie może Go zobaczyć i dlatego trwa w ciemności, nie widzi
prawdy ani siebie samego. Ale człowiek, który nie może zobaczyć Boga, może zobaczyć
Jezusa. W ten sposób widzi Boga i zaczyna też dostrzegać prawdę, zaczyna żyć”.
Papież
zwrócił też uwagę na inny aspekt nauczania św. Ireneusza o Bożym Narodzeniu, a mianowicie
na fakt, że dzięki Wcieleniu człowiek nabiera obycia z Bogiem, a Bóg z człowiekiem:
„Musimy
się przysposobić do postrzegania Boga. Bóg jest zwyczajnie daleki od naszego życia,
od naszych myśli, od naszego działania. Ale przyszedł do nas, stał się bliski. Musimy
się zatem przyzwyczaić do bycia z Bogiem. W śmiałych słowach Ireneusz nie zawahał
się powiedzieć, że także Bóg musi się przyzwyczaić do bycia z nami i w nas, do naszej
nędzy i kruchości. Przyjście Pana uczy nas zatem, jak postrzegać dzieje, świat i wszystko,
co nas otacza, oczami Bożymi, i jak to pokochać. Słowo, które stało się dzieckiem,
pomaga nam zrozumieć, jak działa Bóg, abyśmy coraz bardziej dawali się przemieniać
mocą jego dobroci i miłosierdzia” – dodał Ojciec Święty.
Na zakończenie Papież
złożył świąteczne życzenia wszystkim pielgrzymom uczestniczącym w audiencji, w tym
również Polakom.
Słuchaj papieskich pozdrowień po polsku:
„W tym objawiła
się miłość Boga ku nam, że zesłał Syna swego Jednorodzonego na świat, abyśmy życie
mieli dzięki Niemu” (1J 4, 9). Życzę wszystkim głębokiego przeżycia świąt Bożego Narodzenia.
Osobiste, pełne wiary spotkanie z Chrystusem, wcieloną Miłością Boga, niech budzi
nadzieję, daje pokój i radość; niech otwiera serca na światło Ducha Świętego, aby
przewodziło w drodze do szczęścia. Niech Bóg wam błogosławi!”.