Moskwa: oficjalna reakcja patriarchatu moskiewskiego na oświadczenie abp. Pezziego
Patriarchat moskiewski odpiera zarzuty postawione przez abp. Paolo Pezziego, w związku
z przekazaniem kościoła Świętej Rodziny we władanie rosyjskiego prawosławia. Do „obiektywnego
spojrzenia na całą sprawę” wezwał sekretarz Wydziału Zewnętrznych Kontaktów Kościelnych
ds. stosunków międzychrześcijańskich ks. Dmitrij Sizonienko.
„Przede wszystkim
chciałbym wszystkich zapewnić, że decyzji dumy okręgowej w Kaliningradzie w żadnym
przypadku nie należy uważać za nieprzyjazny krok prawosławnej hierarchii Kaliningradu
wobec katolików”. Zakwestionował twierdzenie, że decyzja ta była wynikiem lobbingu
prawosławnego: „Nikt nie robił z tego tajemnicy. Administracja okręgowa postawiła
warunek, że przekazanie obecnego budynku filharmonii, dawnego kościoła katolickiego,
powinno być poprzedzone zapewnieniem, że działalność filharmonii nie będzie przerwana.
Decyzja przekazania budynku była na korzyść strony spełniającej ten warunek”.
Prawosławny
duchowny uważa, że nie można mówić o działaniach na niekorzyść katolików, gdyż „prawowici
właściciele kościoła i ich potomkowie porzucili Kaliningrad po jego wejściu w skład
ZSRR, a nowi osiedleńcy nie mieli żadnego odniesienia do kościoła Świętej Rodziny.
Długie lata nikt nie zajmował się budynkiem, dopiero w latach 70. rozpoczęto jego
remont, przy którym pracowali nie tylko katolicy. Otwarcie gmachu sali organowej-filharmonii
było ich wspólnym osiągnięciem”.
Ks. Sizonienko zarzucił katolikom w Rosji,
że są „podzieleni wewnętrznie i zachowują się w sposób nieuzasadniony jak obrażona
mniejszość religijna, pisząc oświadczenia w imieniu Kościoła, do którego w świecie
należy ponad miliard wiernych”.