Amerykańscy biskupi mieli rację, kiedy przestrzegali przed prezydencką reformą służby
zdrowia. Po paru miesiącach okazało się, że wbrew obietnicom Baracka Obamy i gorączkowym
zapewnieniom niektórych nurtów katolickiej społeczności, aborcja będzie jednak opłacana
z funduszy federalnych. Przypomniał o tym wczoraj na otwarcie obrad episkopatu jego
przewodniczący. Kard. Francis George obszernie odniósł się do tej sprawy, bo spór
wokół reformy wprowadził głębokie podziały wśród katolików. Pokazał, że liczni politycy
instrumentalnie traktują Kościół. Również w samej wspólnocie katolickiej jest wielu
takich, którzy chcieliby przekształcać Kościół według własnych wizji i dyskredytują
głos episkopatu w kwestiach publicznych. Kard. George przypomniał, że biskupi, choć
nie przemawiają bynajmniej w imieniu wszystkich katolików, mają za zadanie przypominać
apostolskie nauczanie, również w kwestiach moralnych. W sposób szczególny dotyczy
to aborcji, która, jak zaznaczył, odebrała życie 50 mln amerykańskich dzieci.
Przewodniczący
episkopatu podjął również temat zagłady irackich chrześcijan. Cytując list amerykańskiej
dominikanki pracującej w Iraku, szczegółowo opisał zamach w syrokatolickim kościele
w Bagdadzie. Przywołał tu postać trzyletniego Adama, który najpierw był świadkiem
śmierci swych rodziców, a potem przez dwie godziny chodził po kościele za terrorystami,
krzycząc „dosyć”. W końcu sam został przez nich zamordowany. „Jako biskupi, jako Amerykanie
nie możemy odwracać się od tej sceny, nie możemy pozwolić, by świat jej nie zauważył”
– zaznaczył kard. George.
Na trwających w Baltimore obradach episkopatu podejmowanych
jest szereg kwestii. Ordynariusz polowy zaapelował do biskupów o wyznaczanie większej
liczby kapłanów do posługi wśród katolickich żołnierzy, którzy stanowią 1/4 amerykańskiej
armii. Abp Timothy Broglio podkreślił, że kiedy w jednostkach brakuje księży, żołnierze
z konieczności szukają pomocy u pastorów protestanckich. „Chcę jedynie, aby żołnierze,
którzy powrócą do waszych diecezji, nadal byli katolikami” – podkreślił amerykański
ordynariusz polowy.
Z kolei bp Ronald Herzog z Komisji Episkopatu ds. Mediów,
zaapelował o większą obecność Kościoła w internetowych mediach społecznościowych.
W jego przekonaniu znaczą one przełom podobny do tego, który wprowadził Gutenberg.
500 lat temu opieszałość Kościoła w korzystaniu z nowych technologii piśmiennictwa
doprowadziła do reformacji. Aby uniknąć podobnych konsekwencji, Kościół musi dziś
potraktować portale społecznościowe jako nowe pole duszpasterstwa – zaznaczył bp Herzog.
Na
trwającej do czwartku sesji episkopatu przedstawiono też raport na temat pomocy Kościoła
dla ofiar trzęsienia ziemi na Haiti. Biskupi podkreślili wyjątkową hojność amerykańskich
katolików. Zapewniono też, że w dziele odbudowy infrastruktury kościelnej na Haiti
amerykański Kościół będzie dbał o zapewnienie należytej jakości budynków, aby podobna
tragedia już nigdy więcej się nie powtórzyła – zaznaczył abp Thomas Wenski z komisji
episkopatu ds. Ameryki Łacińskiej.
Warto dodać, że obradujący w Baltimore
episkopat USA wybrał nowego przewodniczącego. Po burzliwej debacie został nim niespodziewanie
metropolita Nowego Jorku, 60-letni abp Timothy Dolan.