Tradycyjnie w uroczystość Wszystkich Świętych kardynał-nomiant abp Kazimierz Nycz
przewodniczył Mszy św. w kościele św. Karola Boromeusza na stołecznych Powązkach.
W homilii metropolita warszawski zauważył, że „nie można osiągnąć mądrze i słusznie
pewnych celów, jeżeli ludzie uczestniczący w dialogu nie będą chcieli być świętymi”.
„Nie
można żyć ciągle w podziałach, w nienawiści, w zawiści – stwierdził abp Nycz. – Ludzie
zaczynają wołać o przebaczenie i przeproszenie, o wyciszenie, o wyeliminowanie niektórych
ludzi przede wszystkim ze sfery środków społecznego przekazu, żeby nie burzyli tej
drogi miłości i zgody. Pewnie po części są to wołania słuszne, ale przecież w sposób
nieuświadomiony jest to wołanie o świętość”.
Metropolita przypomniał, że świętość
jest powszechną i normalną drogą do zbawienia. Zachęcał, by zastanowić się nad tym,
co to znaczy być świętym.